Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2011, 21:08   #127
Pruszkov
 
Pruszkov's Avatar
 
Reputacja: 1 Pruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumny
Bój - i całe jego wspomnienie było mgliste. Zbyt dużo się działo, zbyt dużo Michał nieomal stracił życie. Teraz tylko usiadł i spojrzał na lufę swojego karabinu. Bez namysłu wyrzucił go i podniósł się, jakiś żołnierz dał mu swoją samoróbkę. - Dzięki - rzucił Michał.

Piotr odwrócił się do Michała.
- Hej zarzuć jakieś picie, chyba wszyscy się zmachali.chyb nie zgubiłeś prowiantu? - Michał spojrzał na niego niewidzącym wzrokiem przez chwilę, po czym odpiął manierkę, wypił trochę i podał najbliższemu żołnierzowi, żeby się napił i podał dalej.


Wiedział jedno - to wszystko się już kończyło. Horror osiągnął finał, nie wiadomo tylko, czy będzie on szczęśliwy, czy nie. Już niedługo będą na pokładzie samolotu, z dala od tego wszystkiego.

Usłyszał tylko krótką rozmowę Piotra z kapitanem, zakończoną tym tajnym bełkotem.

To było teraz nieważne. Już niedługo. Michał wiedział, że teraz musi przetrwać - w tym momencie było albo jedna godzina życia, albo 50 lat życia - to wszystko zależało tylko od tego, jak sobie teraz poradzi.

Michał ruszył za sojusznikami.
 
Pruszkov jest offline