Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-03-2011, 20:08   #107
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Po coś dawał mu mapę, Markusie? - zapytał niziołek, gdy Jurgen i Thrumnir wraz z jeńcem oddalili się. - Tak to przynajmniej by gdzieś zaginął i mielibyśmy spokój... A teraz z pewnością wróci i znów się mądrzył będzie. Nie znoszę go!

Droga bez mapy napawała niziołka niepewnością. Niby zapamiętał trasę, jaką mieli przebyć, aby znaleźć się przy zejściu na kolejny poziom starych krasnoludzkich podziemi, ale wątpliwości pozostawały. Zatrzymał się na skrzyżowaniu, na którym, był pewien, powinni skręcić w lewo. Rozglądnął się na boki.
- Na pewno w lewo? - zapytał kompanów. W jego głosie brzmiała wyraźna nuta strachu. Może to wpływ czarów tego elfa? Może on chce sprowadzić ich na manowce i ograbić w ciemności? Popatrzył na długouchego i mocniej chwycił topór. Nie, to niedorzeczne. Elf był tak samo niepewny jak cała reszta. Szli dalej.
- Zgubiliśmy się - jęknął, gdy maszerowali przez ciemność, a tunelu, w który mieli skręcić, nie było widać. - Co teraz?
Nim jednak przebrzmiały słowa jego pytania, przed nimi ukazał się otwór w ścianie, dokładnie tam gdzie powinien być.
- Jest! Skręcamy - Zacharias podbiegł do wlotu tunelu i oświetlił go pochodnią. Kręta jaskinia wiodła do przepaści, której brzegi spinała wąska kładka. Dotarli do zejścia na kolejny poziom.

- Poczekajmy, chociażby na krasnoluda. Jak dla mnie ów Jurgen mógłby nie wracać, na cóż nam on? Tylko się tu rządzi i ubliża mi, gnojek! - Zacharias usiadł obok Alessy i wyciągnął kawałek kiełbasy. Zaraz potem w jego ręce pojawiła się pajda chleba i kubek pełen pachnącej brandy. Zacharias podniósł kubek w górę. - Chce ktoś łyczka na pokrzepienie?
 
xeper jest offline