Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2011, 20:45   #5
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
one_worm:
Prowadziłem niegdyś sesję opartą na czasie. Nie była prowadzona w temacie tylko poprzez PW dla wszystkich graczy z osobna. Każda minuta się liczyła, czasem to było nawet pociągnięte do odcinków 30 sekundowych. Oczywiście w tamtych realiach to było znacznie trudniejsze, bo gracze działali przeciwko sobie, a w tym przypadku gracze stanowiliby drużynę. Oczywiście co do minuty sprawy bardzo się komplikują dla MG i jest to prawie niemożliwe do przeprowadzenia idealnie. Z drugiej strony, gdyby bardziej uogólnić, podzielić czas na odcinki 30 minutowe...
I czy to w ogóle jest potrzebne? Wprowadzenie takiego elementu czasowego sprawiłoby, że śledztwo byłoby praktycznie niemożliwe do wykonania. Lepiej by było umownie wprowadzić kiedy kończy się dzień - wtedy kiedy MG uzna za stosowne, że dzień właśnie się kończy.

Realia sesji rzeczywiście najlepszy by były pomiędzy rokiem 1930, a 1990. Sesja z klimatem, oczywiście z kilkoma uogólnieniami, bo jedno wymyślić i prowadzić sesję detektywistyczną, a zupełnie inna sprawa prowadzić wykłady z kryminalistyki i jeszcze z graczami tworzyć zastosowanie kryminalistyki na przykładzie.

Bez nagłych oświeceń, jeżeli gracze na coś wpadną to dobrze, jeśli nie to trudno. Nie każda sprawa detektywistyczna może być rozwiązana i czasem złoczyńcy uciekają.

kanna:
Ja właśnie mam pomysł na sprawę kryminalną, ale realia chcę dopiero do tego dorobić. Nie jestem tylko pewien czy większość poszlak, czy dowodów, które rozrzucę nie zostanie po prostu ominięta, a wszyscy nie poczują, że to nie ma sensu, gdy uwierzą właśnie temu BN, który kłamie. To jest duży problem takich sesji. Dokładny skrypt co i jak jestem w stanie stworzyć.

Aschaar:
1. Zależy o jakie pilnowanie czasu chodzi, bo łatwo przekroczyć granicę absurdu. Realizm również nie może popsuć gry i zrobić z niej jakiegoś, nie wiem, wykładu kryminalistyki, bo nie o to, chyba, chodzi, prawda? Natomiast co do kanciastego przedmiotu to dla mnie nie byłoby oczywiste, że narzędzie zbrodni jest tak bardzo na widoku. W sumie ciekawe ile czasu by prawdziwym śledczym to zabrało, gdyby nie podejrzewali nawet tego kuzyna. No, ale to by musiał być psychopata z jajami. Choć w sumie byli złoczyńcy, którzy wieźli zwłoki w mini morrisie posadzone na tylnym siedzeniu bo do bagażnika się nie zmieścił, przekroczyli prędkość i... mina gliniarzy z drogówki musiała być bezcenna.

2. Ilość graczy: myślę, że 3 z ewentualnością czwartego...

3. Myślę też nad światotworzeniem przez graczy, jak wszystko zgrać tak, żeby była sprawa, a gracze mogli i tak światotworzyć. Dla mnie to jest najtrudniejsza kwestia, a i konieczna, żeby praca była akurat w tym przypadku równo rozdzielona pomiędzy każdego z uczestników. No właśnie dlatego to jest temat z pytaniem o taką sesję, a nie rekrutacja.

4. Jeśli chodzi o realizm to nie większy niż pozwala na to zwykły podręcznik do kryminalistyki.
 
Anonim jest offline