Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2011, 18:55   #13
Eleanor
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Nie należy mylić prawdziwego strachu z emocjami wywołującymi u nas nagły przypływ adrenaliny.

Ten pierwszy nie niesie ze sobą żadnych pozytywnych emocji. To uczucie które ogarnia kogoś gdy dowiaduje sie o bardzo ciężkiej chorobie albo wypadku kogoś bliskiego. To strach gdy dziecko późno nie wraca do domu i nie odbiera komórki. gdy nie masz czym zapłacić rachunków i grozi ci utrata domu oraz wiele innych przykładów, które akurat teraz nie przychodzą mi do głowy. Prawdziwy strach to uczucie, którego nikt nigdy nie chciałby doświadczyć. To coś na co nie mamy wpływu, czego nigdy nie chcemy i czego zazwyczaj się nie spodziewamy. Prawdziwy strach boli!

Natomiast ryzykancka jazda, po za samym aspektem totalnej głupoty, braki wyobraźni i faktu, że naraża się nie tylko swoje życie, zalicza się dla mnie do kategorii skoków na bungee czy ze spadochronu (tutaj chwała wszystkim, którzy w taki sposób zaspokajają swój głód adrenaliny, a nie na drogach).
To właśnie gdzieś tutaj jest chęć wyprawy nocą na cmentarz (i to bynajmniej nie z myślą o grasujących tam hienach cmentarnych albo innych potworach w ludzkiej skórze), to tu jest wywoływanie duchów, loże masońskie i wszystkie rodzaje okultyzmu. Tu właśnie jest oglądanie i czytanie horrorów. Najlepiej samotnie w domu na odludziu i do tego po ciemku
Ten rodzaj strachu przychodzi zazwyczaj kiedy film się kończy...
Doświadczyliście kiedyś tego uczucia? Ja tak. Ostatecznie spędziłam noc skulona na fotelu opartym o drzwi do pokoju, z tasakiem do mięsa w ręku!
 
__________________
The lady in red is dancing in me.
Eleanor jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem