Post Sampieti Alessia patrzyła na niego i lekko skinęła głową.
-rozumiem. Zapanuje nad nim, niech się pan nie martwi.
Zastanowiła się przez chwile.
-dziękuję za posadę. I oczywiście spełnię twoje polecenia co do Camarili i informacji których potrzebujesz.
Patrzyła na niego uważnie, gdy on wstał ona również wstała.
-przyjemnego wieczoru życzę.
Po jego wyjściu rozejrzała się uważnie po swoim pokoju. Była głodna i jeszcze musiała nakarmić swojego brata... Przeszukała wszystkie możliwe miejsca w pokoju. Jeśli znalazła cokolwiek cennego i przydatnego zabrała to. Po czym postanowiła wybrać się w poszukiwaniu nowego żywiciela.
/ W szufladzie zauważyłaś biały proszek, oraz 100 $ Pewnie były to pieniądze twojego Brata na Dragi. Bez zastanowienia przywłaszczyłaś sobie banknot/ |