Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2011, 23:23   #76
Koinu
 
Koinu's Avatar
 
Reputacja: 1 Koinu ma wspaniałą reputacjęKoinu ma wspaniałą reputacjęKoinu ma wspaniałą reputacjęKoinu ma wspaniałą reputacjęKoinu ma wspaniałą reputacjęKoinu ma wspaniałą reputacjęKoinu ma wspaniałą reputacjęKoinu ma wspaniałą reputacjęKoinu ma wspaniałą reputacjęKoinu ma wspaniałą reputacjęKoinu ma wspaniałą reputację
Oczekiwanie na Nathana ciągnęło się w nieskończoność. Toru starał się tłumić niecierpliwość i dyskomfort, Soraya nie... powoli zaczynało go to irytować... pewnie dlatego, że czuł to samo, lecz nie chciał głośno tego mówić. Co ich teraz czeka? Już za chwilę jeśli wszystko dobrze się potoczy, wejdą do środka, ustawią się na odpowiednich miejscach, wypowiedzą odpowiednie słowa i... stanie się! Przebudzi się to co w nich uśpione, to COŚ jest w nich i nie ma najmniejszego sensu tego czegoś się wyzbywać. Trzeba pogodzić się ze swoją naturą i jak najlepiej wykorzystać to co zostało im dane. Pomimo, że niosło to nowe zagrożenia, również otwierały się przed nimi nowe drzwi, tak bardzo niedostępne dla większości ludzkości. Starożytna magia, potężna energia wkrótce wypełni ich dusze, ciała i umysły... jeszcze tylko chwila...

Kiedy Nathan dał im znak, Soraya jako pierwsza wystartowała do kościoła. Ustawiła się na swoje miejsce i czekała niecierpliwie na resztę. Toru stanął tam gdzie powinien. Przymrużył na chwilę oczy, opanowanie i spokój mieszały się z powiewami entuzjazmu i ekscytacji, teraz wystarczyło zacząć rytuał. Chłopakowi wydawało się teraz, że znajduje się w otwartej przestrzeni, w niebie, w swoim żywiole... to dopiero wyobrażenia, co będzie po zakończeniu rytuału?
 

Ostatnio edytowane przez Koinu : 04-04-2011 o 23:26.
Koinu jest offline