Ja dotarłem do momentu, gdy ten gościu obudził się w łóżku z baldachimem i dalej mi się nie chciało.
Entery, to nie jest jakiś wielki problem, bo sam bez nich piszę
Jednak bardzo kuleją opisy. Są krótkie, albo nie ma ich wcale. Ta cała ucieczka tym wozem i miejsca, które mijali. Mogłeś to dokładniej opisać.
To takie na szybko spostrzeżenia, bo jestem zmęczony i sam aktualnie pisze, więc, może dopisze potem coś więcej.