Wątek: Kwiatki z sesji
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-08-2006, 19:39   #34
Laser
 
Reputacja: 1 Laser ma wyłączoną reputację
Niewiele ich mam ale jest kilka. Wszystkie pochodzą z Neuroshimy.
---
MG: Przybyliście do miasta, zaczyna się ściemniać. Co robicie?
BG1: Idę poszukać noclegu.
BG2: Ja śpię w samochodzie.
BG3: Idę do kibla.
---
Jeden z graczy wypił taniego drinka w barze.
MG: Czujesz że robi ci się nie dobrze.
BG1: Barman, gdzie jest toaleta?
MG(jako barman): Za barem, nie krępuj się.
MG: Dobiegłeś do szamba, ale gdy otworzyłeś drzwi mało cię nie skręciło. Z drugiej strony coraz bardziej chce ci się srać. Co robisz?
BG1: Cholera, nie ma rady. Wchodzę.
MG: Musisz zdać trudny test Morale aby wejść...
Test się udał.
MG: Udało ci się wejść do środka, ale okropny smród powoduje u ciebie zawroty głowy. Musisz zdać test.
Po udanym teście. Bg1 wychodzi.
BG1: Dzięki bogu, ja żyje.
BG2: A mówiłem nie pij tego.
---
Jeden z graczy podróżował z NPC. Gdy NPC zasnął ten poszedł do baru zabił barmana i zabrał lodówkę. W tym momencie NPC się obudził.
MG(NPC): Co to za lodówka?
BG1: Dostałem gratis do kawy.
Wykonał cholernie trudny test blefu... i zdał!!!
---
Bohaterowie weszli do pomieszczenia gdzie leżały zmasakrowane zwłoki. Jeden z nich był lekarzem.
BG1(najemnik): Ty to co robimy?
BG2(lekarz): Po prostu wyjdziemy.
I w tym momencie sprezentowałem im niespodziankę.
MG: Zapomnieliście przymknąć za sobą drzwi. Dziwnym zbiegiem okoliczności przechodził tędy jeden facet i zauważył was.
W tym momencie facet zaczął uciekać a BG1, poleciał za nim. Dopadł go w samym środku miasta.
BG1(na głos): Jack na co ty, stary, czemu tak pędzisz nawet na kolegę nie zaczekasz. Choć, pójdziemy na piwo.
Wrócił z gościem do domu i razem zaczęli go przekonywać, że to nie oni tego dokonali. Potem do akcji wchodzi Wojsko.
MG(NPC): Wojsko, proszę otworzyć.
BG1: Ku$wa, tylko nie to.
BG2: Spoko wyciągnę nas z tego.
BG2(Na głos): Proszę nie przeszkadzać, jestem w trakcie ważnej operacji.
MG(NPC): Mam rozkaz dokładnego przeszukania miasta.
BG2: Nie rozumiesz, że jeśli teraz wejdziesz to spowodujesz śmierć pacjenta. I co ty na to. Będziesz mógł żyć ze świadomością, że przez ciebie zginął człowiek.
MG(NPC): Dobra ,Dobra, Już idę.
---
BG1: Ten tajemniczy gość to może być Trawis.
BG2: Albo Jack.
BG3: Wszyscy są podejrzani. Wybijmy całe miast!
---
MG: Zabiłeś gościa. Co robisz?
BG1: Odcinam mu ucho, nawijam na sznurek i wieszam na szyi.
Chwila ciszy...
BG1: Są tu jeszcze jakieś zwłoki, z głowami?
 
Laser jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem