Jerycho skrzywił się gdy tylko uderzyła go woń kanałów. Cóż. Tak to jest. Upewnił się jeszcze tylko, że Ray dokładnie zamknął pokrywę a jeśli nie to sam to zrobił ze szczególnym uwzględnieniem czy przypadkiem nie pozostała "uchylona". To byłby zbyt jasny przekaz dla szukających nas
-Jak w mordę strzelił przed siebie i nie oglądać się...- powiedziałem na głos powoli przyzwyczajając się do smrodu
-Tylko się nie zgub. |