Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2011, 14:50   #104
Wredotta
 
Wredotta's Avatar
 
Reputacja: 1 Wredotta nie jest za bardzo znanyWredotta nie jest za bardzo znanyWredotta nie jest za bardzo znanyWredotta nie jest za bardzo znany
Przeszukanie piwnicy nic nie dało. Oprócz tych dosłownie paru desek znaleźliśmy tylko parę plastikowych pak, stare zabawki dzieci i wąż ogrodowy. W pierwszej chwili pomyślałam o użyciu węża do izolacji okien, ale większego sensu w tym nie widziałam. Usiadłam ciężko przy stole szukając jakiegokolwiek rozwiązania. Po chwili przypomniałam sobie o moich rodzicach w Osace. Ciekawe, jak się bawią z zombiakami. Wiedziałam, że żyją. Nie byli idiotami, w dodatku mój ojciec trzymał w domu najprawdziwszego obrzyna z sejfem pełnym naboi. Zauważyłam, że John zajął miejsce naprzeciwko i bacznie się mi przygląda. Uśmiechnęłam się złośliwie i postanowiłam przeprowadzić „wywiad środowiskowy”.
-Skąd jesteś?- rzuciłam.
Pytanie wyraźnie wybiło go z rytmu. Pokręcił się chwilę na krześle i odparł:
- Z Lund. A Ty?
-Też. Ciekawe, że się nie widzieliśmy. Lund to małe miasto. Od jak dawna tam mieszkasz?- odparłam.
Znowu wiercenie na krześle. Pytania wyraźnie były niewygodne.
-Od urodzenia, ale przez jakiś czas mnie nie było.
-Ciekawe- pokiwałam głową dając mu znać, że wiem, że kręci.
Po chwili ciszy, dodał zmieniając temat:
-To co teraz robimy?
Rozejrzałam się za Joanną, której nie widziałam w pobliżu.
-Nie mam pojęcia- przyznałam, wzdychając- najbardziej przydałyby się nam deski, których takowych w pobliżu nie ma. To oznacza, że musimy czekać na resztę naszej ekipy, bo na 50% mają samochód, a my nie i nie mamy nawet sposobu, by go skądś wytrzasnąć. Siedząc tu, też nie mamy zbytnio pola manewru, bo mamy tylko kilka desek, narzędzia i plastikowe paki. Myślałam o takiej zmyślnej pułapce nad głównym wejściem do domu, ale z kolei nie mamy liny…
-A wąż ogrodowy?- przerwał mi John.
Pomyślałam chwilę.
-Nie wiem jak jest długi… Może.
-To chodźmy- John wstał, wyraźnie ucieszony i zszedł do piwnicy.
Niepewna, zeszłam, jednak za nim.
 
__________________
"Już, już, bo nie będzie gier wideo..."
Wredotta jest offline