Tak jak Draugdin przeczuwał była to większa zasadzka. Nagle zaroiło się od orków. Spanikowany przewodnik Fungi krzyknął mu o czwórce kolejnych orków nacierających od tyłu.
Odwrócił się momentalnie i szybko policzył. Biegło w ich kierunku pięciu orków. Bez zastanowienia przyłożył kuszę do ramienia i strzelił. Bełt wyprzedził szarżującego Fungiego i biegło w ich kierunku czterech orków. Jeden związał się walką z przewodnikiem. Biegło w ich kierunku trzech orków.
Zostało trzech na trzech. Trzech atakujących orków na Draugdina, Viranę i Widara. Draugdin wprawnymi, wyszkolonymi ruchami przeładował kuszę i strzelił ponownie. Czasu było mało jak to w walce. Wiedział jednak, że jeżeli nawet nie trafi kolejnego z plugawych orków to jeszcze pozostaje mu miecz.
Trzech na trzech to całkiem wyrównane szanse. Przy jego doświadczeniu i żołnierskim wyszkoleniu te szanse delikatnie wrastały na korzyść drużyny.
Rzut na WB:
[Rzut w Kostnicy: 19]
Kolejne 5 rzutów:
[Rzut w Kostnicy: 5] [Rzut w Kostnicy: 3] [Rzut w Kostnicy: 3] [Rzut w Kostnicy: 3] [Rzut w Kostnicy: 2]