Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2011, 10:11   #21
Shooty
 
Shooty's Avatar
 
Reputacja: 1 Shooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodze
Wszyscy


Na ile to sposobów można zginąć na arenie… Głód, wycieńczenie, zgnicie ran, zamarznięcie, zatrucie, zabójstwo, padnięcie ofiarą drapieżnika… Było tego znacznie więcej, każdy z Was dobrze wiedział, że przeżycie w takim środowisku nie jest łatwe i trzeba liczyć się z ewentualnością porażki. Niekiedy już na początku.

Ciekawiło Was, kto tym razem zginie jako pierwszy. Czy może trybut z Siódmego Dystryktu? Albo ten z Dziewiątego? Chyba, że nikt… To ostatnie na nieszczęście było niemożliwe. Zbyt chciwi byli uczestnicy, aby nie zdobyć ekwipunku kosztem życia jakiegoś dziecka. W końcu najważniejsze jest przetrwanie.

Staliście na blaszanych okręgach otaczających spiralną rzeźbę – Róg Obfitości. Pod każdym z okręgów umieszczona była mina przeciwpiechotna. Jeśli ktoś zdecydowałby się opuścić to miejsce przed rozpoczęciem igrzysk, ta pozbawiłaby go nóg. 60 sekund. Tyle trzeba wytrzymać. Potem zaczyna się rzeź. Miny zostają automatycznie rozbrojone.

Z Rogu Obfitości wypadał ekwipunek. Rzeczy niezbędne do przetrwania i zabijania. Było to miejsce o tyle ciekawe, że tu to ginęło zawsze najwięcej osób. Każdy nie chciał opuścić lokacji początkowej bez jakiegokolwiek uzbrojenia, więc często skakano sobie do gardeł, byle zdobyć choć kawałek sznurka.

Dzisiaj leżało tutaj mnóstwo przedmiotów nadających się do użytku. Najbardziej oddalone od rzeźby były folia na deszczówkę, bochenek chleba, plecak i cztery grube kołki do rozwijania namiotów. Trochę bliżej leżały dwie apteczki, proca, sznurek, wędka, paczka zapałek i rurka z zatrutymi strzałkami. Tymczasem tuż pod Rogiem znajdowały się najcenniejsze rzeczy, o które trybuci stoczą najbrutalniejszą walkę – pas z nożami, namiot, kompas, oszczepy, łuk i strzały i siatka wędkarska.

Chcieliście jeszcze chwilę zastanowić się, co jest warte zabrania. Chcieliście, żeby dano Wam tylko kilka sekund na krótkie rozmyślenia. Niestety, było to niemożliwe. Gong wybił. Zaczęła się rzeź. Pora walczyć.
 
Shooty jest offline