Mnie się wydaje, że nie gdyż już będąc człowiekiem nie mógł się na nim utrzymać. W tym przypadku "trzyma się" zrozumiałem jako stoi/jest tam na tym kończynkach czyli spokojnie mogę odjechać przy okazji lekko przyozdabiając glebę flaczkami martwego konia. Jak MG powie, że jest to źle usunę posta i napiszę jeszcze raz (albo zmienię jego część)
EDIT: Z okazji tego posta życzę wam wesołych (zbliżających już się) świąt oraz szczęśliwego zakończenia naszej wspólnej przygody