Cytat:
Wydaje mi się, że początek będzie najtrudniejszy, bo nie wiem nawet jak wyglądają czy mówią wasze postacie, toteż nie mogę ich opisywać w żaden sposób.
|
Chciałbym się odnieść do tego fragmentu i napomnieć, iż stworzyłem postać bardzo osobliwą (Mojo zu Abgjörr, będzie dość szwedzko), której chociażby sposób wysławiania się jest unikalny (dopełnienie na początku zdania). Nie rozumiem dlaczego na samym początku przygody, zanim w sumie napisaliśmy cokolwiek, Mistrz Gry wsadził w nasze usta różnego rodzaju słowa oraz w nasze ciała czyny, które niekoniecznie odpowiadają charakterowi naszych bohaterów. Rozumiem, mamy spore możliwości kreacji świata i przejmowania postaci innych, także tak prowadzę sesje, jednak w, toczącej się aktualnie na innym forum, sesji pod tytułem "Grimuar Balora" dałem graczom trzy posty początkowe na zapoznanie się z innymi i opisywałem ich działania tylko pobieżnie. Czytaj; nie mówili nic, czego sami nie napisali. Rusza mnie to tak, ponieważ zacząłeś poniekąd chaotycznie, nikt o nikim nie wie, a już stoimy przed sobą w jakichś dziwnych okolicznościach. Szczerze mówiąc dla mnie trochę za szybko to poszło, a MG wpłynął na zachowania mojej postaci (szczęśliwie tylko na końcu), które w ogóle nie odpowiadają schematowi, jaki obrałem w czasie jej kreacji. I skąd Mojo wie coś o "cesarzu", skoro nawet ja o nim nic nie wiem? xd
Może się czepiam (taki jestem z natury, w komentarzach zawsze jest ze mną gorzej niż w samej sesji), ale, naprawdę mało z tego rozumiem. Ja poczekam na posty innych, bo poczułem się nieco zdezorientowany, mam rozumieć, iż nasze postaci stoją... Przed namiotem Moja? Tylko po co?
A związywanie ze sobą postaci w uścisku, który zmusi ich do koegzystencji ze sobą wzajemnie nie przeprowadza się za pomocą podstawiania brzytw pod gardło, kojarzy mi się to z dawnymi sesjami, gdzie MG puszczał mimo uszu wszelkie moje czyny niezwiązane bezpośrednio z fabułą/odbiegające od niej, rzekąc, iż nie mogę tego i tego zrobić, ponieważ mam na sobie "klątwę". Miałem grać cichą, niepozorną i nie rzucającą się w oczy postać, podczas gdy w ogóle nie wiem co się dzieje, interesuje się mną jakiś człowiek a teraz stoję przed czwórką osób w dość... Chaotycznym przebiegu zdarzeń. Poczekam na ich rozwój zanim odpiszę.