21-04-2011, 06:49 | #21 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Może się czepiam (taki jestem z natury, w komentarzach zawsze jest ze mną gorzej niż w samej sesji), ale, naprawdę mało z tego rozumiem. Ja poczekam na posty innych, bo poczułem się nieco zdezorientowany, mam rozumieć, iż nasze postaci stoją... Przed namiotem Moja? Tylko po co? A związywanie ze sobą postaci w uścisku, który zmusi ich do koegzystencji ze sobą wzajemnie nie przeprowadza się za pomocą podstawiania brzytw pod gardło, kojarzy mi się to z dawnymi sesjami, gdzie MG puszczał mimo uszu wszelkie moje czyny niezwiązane bezpośrednio z fabułą/odbiegające od niej, rzekąc, iż nie mogę tego i tego zrobić, ponieważ mam na sobie "klątwę". Miałem grać cichą, niepozorną i nie rzucającą się w oczy postać, podczas gdy w ogóle nie wiem co się dzieje, interesuje się mną jakiś człowiek a teraz stoję przed czwórką osób w dość... Chaotycznym przebiegu zdarzeń. Poczekam na ich rozwój zanim odpiszę. | |
21-04-2011, 07:51 | #22 |
Reputacja: 1 | Wybacz jeśli wsadziłem w usta Mojo cokolwiek czego byś tam nie chciał, starałem się wczuć w jego kreację szczególnie słownictwem. Co robisz w zaułku razem z resztą? - Nie wiem, sam odpowiedź po coś tam zaszedł. Czemu interesował się Tobą jakoś gość? - Zapytaj go najlepiej jeśli potrzebna Mojo ta wiedza. Kim jest cesarz? - wyrazem, który Mojo wrzuca w wypowiedzi a nie pasuje on do kontekstu. Widzisz, Ty dajesz 3 posty wprowadzenia, ja rzucam postacie na starcie w wir akcji, ot różne style rozpoczynania sesji Dla tego zacząłem od czegoś krótkiego, bo jeśli tu się nie zgramy to mały problem i poszukamy dalej, zaczniemy coś poważnego dopiero gdy wszystkim styl się spodoba. Po prostu piszcie w sesji tak żeby pasowało do tego co napisane, do tego czego nie wiecie dostosowywać się nie musicie, nie jesteście w stanie napisać niczego co byłoby w sprzeczności ze scenariuszem do tego stopnia, że nie poradziłbym sobie z dalszym prowadzeniem, uwierzcie |
21-04-2011, 08:34 | #23 |
Reputacja: 1 | Akwus zauważ jednak, że w tym momencie wchodzimy w temat, którego ja np. osobiście bardzo nie lubię w RPG, o ile nie jest to postapocalyptic albo jakiś cyberpunk i postać faktycznie nie gra naukowcem. Wyjaśnianie, że 'tak to może się udać jeżeli znajdę odpowiedni punkt przyłożenia, po drodze wywołam fajerwerkami burzę i uderzę moim skonstruowanym z prostych przedmiotów młotem podpiętym do dwóch murzynów na bieżni generujących prąd'. Bo to, że ja albo ktoś tam to wie, nie oznacza wcale że krasnolud wychowany w kopalni będzie to wiedział, bo krasnolud zamiast siedzieć w liceum uczył się jak skórować trolle. Rzecz druga, jeżeli faktycznie tak ma to wyglądać, to nie wiem czy nie jest to dobry moment na zrezygnowanie, póki całość się jeszcze rozwinęła. W jakim sensie? Ano nie uważam tego za dobre, jak sam zwróciłeś uwagę, chodzi o interakcję dwóch postaci, zaś jeżeli jeden gracz robi z drugim co chce bo może, bo go obsika, kopnie w rzyć co w sumie nie robi dla niego uszczerbku na zdrowiu. Pozostaje jednak kwestia drugiego gracza, który za obsikanie może mieć zamiar złamać drugiemu nos i tutaj już musi wchodzić MG. Wiesz, chodzi mi o to, że (nie mówię teraz Vaka, podaję przykład) ktoś kto np. ma więcej czasu jak się uprze to napisze posta wcześniej, obmagluje gracza jak chce, a ten drugi potem dowiaduje się, że jest po uszy w gównie i w sumie nic mu do tego. Chodzi mi o nie wiem, ustalenie, że albo faktycznie dogadujemy się na GG/Docs co do takich interakcji, albo nie wiem. I nie chodzi tutaj o to, że komuś dzieje się krzywda, a kwestia tego, że np. ja wybitnie nie lubię jak godmoduje mi się postać, tym bardziej że potem wychodzi sytuacja jak teraz, że Vaka nie wiedział nawet jak Cahir wygląda itd. Am I wrong? |
21-04-2011, 08:53 | #24 |
Reputacja: 1 | Po prostu napisz w sesji, wyjdzie samo w praniu, uwierz. |
21-04-2011, 11:51 | #25 |
Reputacja: 1 | Ja jednak, jako początkujący gracz gubię się już w dwóch pierwszych postach i chyba zrezygnuję z sesji zanim cokolwiek napiszę Nie wiem tylko czy to wina tego, że jestem raczej początkujący, czy ta forma storytellingu mnie po prostu przerasta :P Wydaje mi się, że najistotniejsze tu jest to, że rzeczywiście trzeba być tu nie graczem, a MG. Mało tego. Każdy z graczy jest tu MG! Dla początkującej osoby, takiej jak ja, to chyba nie najlepsze miejsce na start Pozdrawiam i powodzenia z sesją Akwus! |
21-04-2011, 14:12 | #26 |
Reputacja: 1 | No ja przesunąłem niechcący akcję do tyłu, bo nie wychwyciłem, że końcówka posta tyczy się wszystkich postaci. Myślałem, że to o kimś innym jest. Dlatego opisałem scenę ucieczki. Także faktycznie przesunąłem time-line. Chcę zwrócić uwagę, że akt interakcji między graczami w PBF jest o tyle problematyczny, iż w danym momencie zawsze pisze tylko jedna osoba. I o ile postacie nie są oddzielone od siebie, tak jednak w jakiś sposób każdy z nas musi/może sterować innymi postaciami. Tylko, że tak jak na samym początku Akwus pisał, nie gramy przeciwko sobie. Bo nie gramy. Scena z powaleniem Cahira miała tylko i wyłącznie posłużyć do zawiązania Takumy i niego razem. Tak mi się to po prostu napisało. Nie mam zamiaru mieszać postaci graczy z błotem, gwałcić ich analnie czy zmuszać do jedzenia rodzynek. Jeśli będzie pasowało komuś w poście wrzucić moją postać w jakąś trudną sytuację, niech śmiało pisze. Zwróć uwagę, że nie zabiłem Twojej postaci, nie zabrałem jej nic. Jedyne co zrobiłem wtedy to unieruchomiłem ją (Co też teraz i tak jest zmienione). I oddałem pałeczkę Tobie. By Twoja postać, jako że fabularnie jest już stwierdzone, że podszyła pod moją mogła powiedzieć dlaczego. I w domyśle jest żeby moja postać się przyłączyła do Twojej. Akwus pisał w poście rekrutacyjnym, że wszyscy tworzymy tą przygodę i tak jest. Cahir dostał pieniądze za zabicie jakiejś bestii. A Ty jako gracz masz teraz możliwość opisania co chcesz żeby Twoja postać robiła. Napisał, że Mojo wie coś o cesarzu. Więc postać wie coś o cesarzu. Nie musi przecież od razu mówić o nim. Tyle. Jako, że końcówka posta tyczy się jednak wszystkich, tak więc powinniśmy w jakiś sposób doprowadzić do tej sytuacji. W której wszyscy stoimy naprzeciwko siebie przed namiotem Mojo. Ja niechcący cofnąłem do tyłu czas. Ktoś z Was może jednak spokojnie opisać pościg i doprowadzić nas w jednym poście do tego miejsca. Sama scena w której cztery postacie stoją z wymierzoną do siebie bronią przypomina mi scenę z Reservoir Dogs. Jest bardzo wizualna. I takie zawiązanie graczy jako drużynę jest o wiele fajniejsze niż napisanie "siedzicie razem w karczmie". aveArivald, nie pękaj, spróbuj.
__________________ For extra credit, mention that the loneliness of the Ents makes you sad. |
21-04-2011, 14:19 | #27 |
Reputacja: 1 | Vaka wiesz, generalnie na całym LI do odgrywania takich sytuacji ludzie używają GG lub popularniej docs.google.com i wychodzi to jako scenka. Dlatego też nie wiem skąd pomysł, że do interakcji musisz przejąć czyjąś postać. |
21-04-2011, 15:08 | #28 | |
Reputacja: 1 | Stąd mi do głowy przyszło, bo ostatni raz grałem 1,5 roku temu, bo jestem 1szy raz na lastinn, bo nigdy nie miałem z tym problemu jak się npcowało postać i nam sam koniec wziąłem pod uwagę to, co Akwus napisał w poście rekrutacyjnym Cytat:
__________________ For extra credit, mention that the loneliness of the Ents makes you sad. | |
21-04-2011, 15:15 | #29 |
Reputacja: 1 | Powiedzmy, że nie przewidziałem aż takiej ingerencji i nie wiem, czy taka narracja mimo wszystko mi odpowiada. Może to ja po prostu reprezentuję starą szkołę, że to MG decyduje o takich sprawach, a w razie wątpliwości odgrywa się scenki w docsie.
__________________ - Alas, that won't be POSSIBLE. My father is DEAD. - Oh... Sorry about that... - I killed HIM :3! |
21-04-2011, 15:34 | #30 |
Reputacja: 1 | Chcę zwrócić uwagę, że sytuacja Twojej postaci równie dobrze mogłaby być w "starej szkole". W sensie, że wydarzenia opisane przez MG mogłyby ją stawić w dokładnie takim samym położeniu. Tyle. Jeszcze raz powtórzę, że tu nie chodzi o to, żebyś Ty jako gracz udupiał innych graczy. Po prostu jeśli pasuje Ci by wziąć postać innego gracza i coś zrobić to to robisz. Mieliśmy zgrzyt na początku, przez niedopowiedzenie. Jak pojawi się więcej postów, będziemy mieli większą wiedzę o postaciach. Ja cały czas czekam na Wasze posty. Tymczasem dyskutujemy już drugi dzień o tym czy gracz ma prawo dotknąć inną postać. Z góry wiedzieliście, że tak. Nie oznacza to, że musimy to robić w każdym poście, ale nie oznacza to też nie możemy wcale. Bo możemy. I tego typu zagrania będą przebiegać o wiele zgrabniej jeśli będzie więcej materiału odnośnie postaci. A to już leży w Naszej kwestii by tak opisać postacie, by inny gracz w razie potrzeby opisał je tak, by było zgodne z ich zachowaniem.
__________________ For extra credit, mention that the loneliness of the Ents makes you sad. |