Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2011, 14:12   #26
Vaka
 
Vaka's Avatar
 
Reputacja: 1 Vaka jest na bardzo dobrej drodzeVaka jest na bardzo dobrej drodzeVaka jest na bardzo dobrej drodzeVaka jest na bardzo dobrej drodzeVaka jest na bardzo dobrej drodzeVaka jest na bardzo dobrej drodzeVaka jest na bardzo dobrej drodzeVaka jest na bardzo dobrej drodzeVaka jest na bardzo dobrej drodzeVaka jest na bardzo dobrej drodzeVaka jest na bardzo dobrej drodze
No ja przesunąłem niechcący akcję do tyłu, bo nie wychwyciłem, że końcówka posta tyczy się wszystkich postaci. Myślałem, że to o kimś innym jest. Dlatego opisałem scenę ucieczki. Także faktycznie przesunąłem time-line.
Chcę zwrócić uwagę, że akt interakcji między graczami w PBF jest o tyle problematyczny, iż w danym momencie zawsze pisze tylko jedna osoba. I o ile postacie nie są oddzielone od siebie, tak jednak w jakiś sposób każdy z nas musi/może sterować innymi postaciami. Tylko, że tak jak na samym początku Akwus pisał, nie gramy przeciwko sobie. Bo nie gramy. Scena z powaleniem Cahira miała tylko i wyłącznie posłużyć do zawiązania Takumy i niego razem. Tak mi się to po prostu napisało. Nie mam zamiaru mieszać postaci graczy z błotem, gwałcić ich analnie czy zmuszać do jedzenia rodzynek. Jeśli będzie pasowało komuś w poście wrzucić moją postać w jakąś trudną sytuację, niech śmiało pisze. Zwróć uwagę, że nie zabiłem Twojej postaci, nie zabrałem jej nic. Jedyne co zrobiłem wtedy to unieruchomiłem ją (Co też teraz i tak jest zmienione). I oddałem pałeczkę Tobie. By Twoja postać, jako że fabularnie jest już stwierdzone, że podszyła pod moją mogła powiedzieć dlaczego. I w domyśle jest żeby moja postać się przyłączyła do Twojej.
Akwus pisał w poście rekrutacyjnym, że wszyscy tworzymy tą przygodę i tak jest. Cahir dostał pieniądze za zabicie jakiejś bestii. A Ty jako gracz masz teraz możliwość opisania co chcesz żeby Twoja postać robiła. Napisał, że Mojo wie coś o cesarzu. Więc postać wie coś o cesarzu. Nie musi przecież od razu mówić o nim. Tyle.
Jako, że końcówka posta tyczy się jednak wszystkich, tak więc powinniśmy w jakiś sposób doprowadzić do tej sytuacji. W której wszyscy stoimy naprzeciwko siebie przed namiotem Mojo. Ja niechcący cofnąłem do tyłu czas. Ktoś z Was może jednak spokojnie opisać pościg i doprowadzić nas w jednym poście do tego miejsca. Sama scena w której cztery postacie stoją z wymierzoną do siebie bronią przypomina mi scenę z Reservoir Dogs. Jest bardzo wizualna. I takie zawiązanie graczy jako drużynę jest o wiele fajniejsze niż napisanie "siedzicie razem w karczmie".
aveArivald, nie pękaj, spróbuj.
 
__________________
For extra credit, mention that the loneliness of the Ents makes you sad.
Vaka jest offline