Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2011, 22:27   #58
Darnox
 
Reputacja: 1 Darnox jest na bardzo dobrej drodzeDarnox jest na bardzo dobrej drodzeDarnox jest na bardzo dobrej drodzeDarnox jest na bardzo dobrej drodzeDarnox jest na bardzo dobrej drodzeDarnox jest na bardzo dobrej drodzeDarnox jest na bardzo dobrej drodzeDarnox jest na bardzo dobrej drodzeDarnox jest na bardzo dobrej drodzeDarnox jest na bardzo dobrej drodzeDarnox jest na bardzo dobrej drodze
Wynaturzenia to całkiem naturalne zjawisko.
Powiedział niegdyś kumpel Alera z drużyny, kilka godzin przed tym, jak rozszarpała go "oswojona" chimera.

Aler, wpatrując się w olbrzymie owady, próbował sobie przypomnieć, gdzie widział coś podobnego, jednocześnie zacisnął drżącą broń na trzonku buzdygana.
Tak!
Nizołcze plemiona na południu, używały czegoś takiego do ciągnięcia kamieni, drwa w dużych ilościach. Czasami, wypuszczano je także do walki.
Tak było i wtedy , gdy Terez był na wyprawie łupieżczej na tamtych terenach.
Olbrzymie cholerstwa bały się ognia.
Koledzy Tereza w czasie ciężkiej walki, wciągnęli żuki na polanę , gdzie rosła wysoka trawa. W chaszczach , czaili się wojownicy z pochodniami w rękach.
Żołdacy rzucili się do ucieczki, pozostawiając palące się pochodnie, które wznieciły ogień. Robale dostały szału, i poczęły latać gdzie popadnie, wpadając na siebie, zabijając niziołczych wojowników w rozpętując chaos.

Terez wziął kilka suchych gałęzi i używając krzesiwa, wzniecił ogień.

- Nie angażujmy się w walkę, mogą nas pozabijać. Tym je wystraszymy, jeśli podejdą zbyt blisko. Zróbcie to samo co ja.

===============
 
Darnox jest offline