Malahaj:
"- Panie Keller – zawołał do ich dowódcy – niech twoi ludzie wejdą do walki wręcz chwilę po nas. Zrolujemy ich od prawej, wpierw lansjerzy, potem rajtaria, lekkokonni dorzynają zmykające nam spod kopyt resztki."
Pamiętaj, że Ty swoje rozkazy wydałeś, ale Siedlicz jazdę poprowadził trochę po swojemu