Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2011, 23:44   #27
Retarded_Hamster
 
Reputacja: 1 Retarded_Hamster nie jest za bardzo znanyRetarded_Hamster nie jest za bardzo znany
- Ech, kurwa. I ja chętnie bym coś zjadł, ale nie nastawiałbym się na nic szczególnego. Miast tego warto przyszykować się do starcia. Zwiadowca idzie z przodu, ale nie zwalnia nas to z bacznego rozglądania się, toteż myślę, iż jeśli nikt niczego ważnego to powiedzenia nie ma, to powinniśmy zawrzeć gęby. - Krasnolud ciągle czuł się niepewnie w związku z atakiem, który przed chwilą przeżyli.

W związku z tym sam posłuchał się swojej rady i począł milczeć jednocześnie zaś starając się dojrzeć cokolwiek pośród bagiennej roślinności. Nie przestawał przy tym mocno ściskać swego korbacza oraz wysilać innych poza wzrokiem zmysłów. Zależało mu by przeżyć zarówno dzisiejsze dni, jak i wiele następnych toteż potakiwał Roanowi gdy ten sugerował, że wyruszy na zwiad. Jotunn gotował się na wszelki wypadek na to, by usłyszawszy głos jedynego zwiadowcy w drużynie albo ruszyć co sił w krótkich nogach w jednym bądź drugim kierunki, albo stanąć nieruchomo starając się nie oddychać nawet nazbyt głośno.

Ciągle żałował, iż w grupie nie wykształcił się jeden silny lider, wiedział jednak, iż czas na rozmowę na temat tego komu powierzyć dowodzenie przyjdzie nieco później. Krasnolud wierzył, że pozbawieni osoby zdolnej do skoordynowania ich działań oraz podjęcia ciężkiej decyzji w trudnym momencie skazani są na śmierć. On sam był przekonany, że jest do tego najmniej odpowiednią osobą z całej grupy. Parokrotnie tylko w swoim życiu miał okazję walczyć w grupie, jednakże wtedy nie miał najmniejszej szansy dowiedzieć się czegokolwiek o towarzyszach broni. Tym razem, jeśli tylko przetrwają na tyle długo by znaleźć się we względnie bezpiecznym miejscu, postanowił to zmienić.
 
Retarded_Hamster jest offline