Ok, cofam zarzuty i przepraszam za nocne zamieszanie. Widać wyobrażałem sobie całą sytuację troszkę inaczej i być może stąd to wszystko.
Nie zamierzam się wykłócać, ani więcej czepiać, żeby było jasne i nie ma do nikogo pretensji.
Zamykam temat i nie zamierzam więcej do niego wracać. Wypowiedź MG jasno dla mnie wyłożyła zasady sesji. Jestem zwolennikiem absolutyzmu w mistrzowaniu więc do tematu wracać nie będę.
P.S. A do płacenia rachunków za pastora jeszcze wrócę. Tyle, że rano i na osobności. Wielebny może biedny, ale swój honor ma i płacić będzie za siebie. A wszelkie długi odda. EDIT: Armielu sesja Kultu to solówka, więc siłą rzeczy rządzi się troszkę innymi zasadami.
__________________ "Lepiej w ciszy lojalności dochować...
Nigdy nie wiesz, gdzie czai się sztruks" Sokół
Ostatnio edytowane przez Takeda : 22-04-2011 o 09:17.
|