Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2011, 10:21   #173
Amanea
Konto usunięte
 
Amanea's Avatar
 
Reputacja: 1 Amanea nie jest za bardzo znanyAmanea nie jest za bardzo znanyAmanea nie jest za bardzo znanyAmanea nie jest za bardzo znany
Alessa odetchnęła z ulgą, że udało jej się przekonać - przynajmniej na razie - resztę do zabrania jej ze sobą w dalszą drogę. Nie była pewna czy to, że już raz słyszała te dziwne dźwięki, pomoże jej oprzeć się im następnym razem. Mogła jedynie mieć nadzieję, że następnego razu nie będzie. I że wszelkie rany będą się na wszystkich goić tak, jak na Gynterze - tak, to zdecydowanie byłaby dobra wiadomość. Jej umiejętności w tym zakresie były skromne, choć i tak całkiem niezłe na tle reszty kompanii. Wolała jednak nie polegać tylko na nich. Trzymała się w środku pochodu. Po pierwsze dlatego, że do pierwszej linii się nie nadawała. Po drugie dlatego, że i tak nie pozwolono by jej iść na tyle, co było całkiem rozsądne, skoro woleli mieć ją na oku i nie ufali jej.

Kobieta była szczerze zaskoczona widokiem mieszkalnego osiedla. Do tej pory miała wrażenie, że po prostu są w wielkiej twierdzy i będą znajdywać wielkie komnaty pośród wielkich korytarzy. Tymczasem Karak Azgal zdawało się być całym podziemnym kompleksem, podziemnym miastem. Ciekawa była, co jeszcze tutaj znajdą. Tymczasem jej uwagę odwróciła nieprzyjemna woń, na którą uwagę zwrócił ten Gynter. Była pewna, że jeśli podejdzie bliżej to ją zemdli, ale nie mogła też zostawać w tyle ani wykonywać żadnych nagłych, niespodziewanych gestów.

Alessa rozejrzała się uważnie po okolicy, ale nie znalazła niczego niepokojącego. Jedynym, co mogło dziwić grupę, było to, że znaleźli truchła orków. Któż mógł ich powybijać? Czy czyhał tylko na zielonoskórych czy też na każdego poszukiwacza skarbów? W każdym razie ktoś jeszcze polował na orków.
~ Wróg naszego wroga, naszym przyjacielem. ~ pomyślała.
Może mogło się sprawdzić? O ile jeszcze żyje... Na słowa Markusa skinęła lekko głową i ruszyła w dół, ku wodzie.
- Nic tu po nas. A ten smród pewnie lada chwila przyciągnie coś paskudnego...
 
Amanea jest offline