Alessę w pierwszej chwili zaskoczyło nagłe pojawienie się Markusa u jej boku. W lot jednak pojęła o co chodzi. Bądź co bądź z pewnością bezpieczniej będzie zaczerpnąć ze spływającej wody niż stojącej nie wiadomo ile...
- Racja. - skinęła i udała się we wskazane miejsce - Nie pomyślałam jakie zagrożenie może za sobą nieść zwykła woda... - westchnęła cicho. |