Robiłam się coraz bardziej zdenerwowana. Co ten facet bredzi? Najlepiej, spotkać się z nim i zobaczyć o co chodzi.
- Za piętnaście minut mogę być na dworcu kolejowym, tam chyba można dobrze dojechać.
Ustaliliśmy szczegóły i rozłączyłam się. Poprosiłam Paula, żeby podwiózł mnie na dworzec, to niedaleko. A po drodze napisałam smsa do Caroline, z przeprosinami i wyjaśnieniami. Napisałam jej jednak, że coś ważnego mi wyskoczyło, ale na razie nie wspominałam o policji, po co ma się martwić.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |