Leon
Kiedy Leon trochę ochłoną, zorientował się iż nie wie gdzie mieszka zleceniodawca. Tak więc wrócił do reszty kompanów. W tym momencie humor znów zagościł w jego sercu, choć tym razem tak bardzo tego nie okazywał. Myślał do siebie: "Ty frajerze, jak mogłeś się nie skapnąć że nie znasz drogi. Ale co tam, mogło być gorzej... Mógłbym nie pamiętać, gdzie jestem i co tu robię..." Gdy tak rozmyślał lekko uśmiechną się w drodze. |