Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 31-08-2006, 17:37   #31
 
Laser's Avatar
 
Reputacja: 1 Laser ma wyłączoną reputację
Leon
"Ed sobie poradzi, a jak tu przyjdzie to strażnicy skierują go do nas. Tymczasem nie marnujmy czasu. To coś, bądź ktoś może potrzebować naszej pomocy..."
Podczas wypowiadania ostatniego zdania, spoważniał jeszcze bardziej i ściszył ton. Na jego twarzy było widać wielkie skupienie, jak przy rozwiązywaniu mitycznej zagadki.
"Jeszcze kilka fragmentów mi brakuje. Może rozmowa z zleceniodawcą rzuci trochę światła na tą sprawę..."
Nie zważając na to czy Mordrin i Asthamill z nim idą wyszedł.
 
Laser jest offline  
Stary 31-08-2006, 23:06   #32
 
Lambert's Avatar
 
Reputacja: 1 Lambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwu
Asthamill
W sumie fakt, Ed sobie poradzi i to lepiej od nas, chce jeszcze sie przyjrzec temu miejscu - elf zaczal sie dokladnie rozgladac po po korytarzu w ktorym zgubili potwora.
Przeciez nie rozplyneli sie w powietrzu - pomyslal i zaczal uwaznie przeszukiwac sciany i sprawdzac pobliskie drzwi.
Moze cos przeoczylismy, Mordrin pomoz mi, ty lepiej znasz sie na kamieniu niz ja, szukaj czegos co jest podejrzane na tych scianach - rzekl do krasnoluda.
Leon ma za goraca glowe, mlodzik nie wie chyba w co sie pakuje - rozne mysli przechodzily mu przez glowe.
 
__________________
.................................................. ....................

:D MOD ma zawsze racje :D
Lambert jest offline  
Stary 01-09-2006, 07:32   #33
 
DarkKiller's Avatar
 
Reputacja: 1 DarkKiller ma wyłączoną reputację
Mordrin
Kiwnął głową i ruszył ku najbliższym ścianom. Dokładnie dotykał i przyglądał się każdemu, najmniejszemu skrawkowi. W czasie pracy, stale milczał i szeptał coś pod nosem.
 
__________________
Piss off cake ;D
DarkKiller jest offline  
Stary 01-09-2006, 09:21   #34
 
Asshilis's Avatar
 
Reputacja: 1 Asshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwu
Asthamill i Mordrin
Mordrin nie wykrył żadnego tajnego przejścia, a Asthamill stwierdził, że wszyscy wariaci zachowują się normalnie (dla nich)... żadnemu już nie świeciły się oczy. Tylko... jeden, na samym końcu korytarza, nie żył, choć nie było najmniejszych śladów, w jaki sposób umarł...

[ Dodano: 2006-09-01, 09:23 ]
Leon
Po wyjściu zorientowałeś się, że tylko Ed wie, gdzie mieszka przywódca straży miejskiej... (albo gdzie go można znaleźć).
 
Asshilis jest offline  
Stary 01-09-2006, 11:33   #35
TST
 
TST's Avatar
 
Reputacja: 1 TST ma wyłączoną reputację
W ciemnym, zakurzonym korytarzu było cicho jak makiem zasiał. Nie słychać było rozmów, sapań, pochrapywań, nie wiał tu nawet najcichszy podmuch wiatru. Nawet podłoga, choć stara i przeżarta, nie skrzypiała. Dlatego też zbliżające się kroki, czy też raczej szuranie, starego księgarza brzmiały dość upiornie w tym dusznym miejscu.
Przydałoby się tu parę okien. Czy te książki mają alergię na światło? -myślał Ed - Czy kiedyś trafię na bibliotekę która nie jest obrzydliwie zakurzona, zaciemniona, tak że trzeba sobie psuć wzrok czytając przy blasu świecy i w której nie byłoby tak upiornie cicho? Jak gdyby książkom przeszkadzały jakiekolwiek ludzkie dźwięki. One są tu dla nas, czy my przychodzimy tu dla nich?

Stary bibliotekarz wreszcie pojawił się w końcu korytarza i od nowa podjął swą wędrówkę ku nowo przybyłemu, ciągnąć za sobą szarą, poszarpaną szatę.
Edward przełknął ślinę. Wygląd tego człowieka zawsze go trochę niepokoił. Staruch przypominał krogulca, miał monstrualnych rozmiarów garb, a ręce zdawał się trzymać cały czas przed sobą.
Mam nadzieję że mnie tak nie poskręca, gdy dożyję sędziwego wieku. -pomyślał Ed- To kolejny dowód na to że książki nie lubią towarzystwa człowieka, siedź przy nich dostatecznie długo a będziesz swym wyglądem przypominał kulawego sępa.

-Czego tu szukasz młodzieńcze? -głos bibliotekarza był niewiele głośniejszy od szeptu.

-To ja Einkregu.

-Kto "ja"? Nie poznaję cię...

-Edward. Edward Griffin.


-Ach....Edward -wyglądało na to że Einkreg dalej nie ma pojęcia z kim rozmawia.- Musisz wybaczyć staremu człowiekowi słabą pamięć. Pamiętam doskonale co jest zapisane na większości z tych ksiąg... -pokazał ramieniem zbiory znajdujące się na półkach - i wiem gdzie chcianą książkę znaleźć. Ale pamięć do ludzi już nie ta... Często mnie zawodzi
-Nie ma czego wybaczać Einkregu, wszak jest tu tak ciemno że sam bym ledwie siebie poznał.- uśmiech Edwarda był niewidoczny w mroku korytarza, lecz zdawało się że przyzwyczajone do ciemności oczy starucha i tak go dostrzegły - Przychodzę tu w pilnej sprawie. Potrzebuję... - głos Edwarda był tak cichy jak najlżejszy szept, wypowiedział te słowa niemal do ucha starca- książki prawiącej o mutacjach chaosu. I potrzebuję jej pilnie.
 
TST jest offline  
Stary 01-09-2006, 11:54   #36
 
Asshilis's Avatar
 
Reputacja: 1 Asshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwuAsshilis jest godny podziwu
Edward
Ah... - bibliotekarza najwyraźniej nie zaskoczyła twoja prośba - widzisz... ta książka jest cenniejsza, niż dziesiąta część tej biblioteki... Ta książka jest najcenniejsza ze wszystkich tu książek... Napisał ją Konniger... Zavant Konniger... - w głosie bibliotekarza brzmiał szacunek dla wypowiadanego imienia. - Czemu miałbym ci ją dać? - oczy bibliotekarza wpatrywały się w Edwarda z wielką uwagą.
 
Asshilis jest offline  
Stary 01-09-2006, 12:02   #37
 
Laser's Avatar
 
Reputacja: 1 Laser ma wyłączoną reputację
Leon
Kiedy Leon trochę ochłoną, zorientował się iż nie wie gdzie mieszka zleceniodawca. Tak więc wrócił do reszty kompanów. W tym momencie humor znów zagościł w jego sercu, choć tym razem tak bardzo tego nie okazywał. Myślał do siebie: "Ty frajerze, jak mogłeś się nie skapnąć że nie znasz drogi. Ale co tam, mogło być gorzej... Mógłbym nie pamiętać, gdzie jestem i co tu robię..." Gdy tak rozmyślał lekko uśmiechną się w drodze.
 
Laser jest offline  
Stary 01-09-2006, 13:06   #38
 
Lambert's Avatar
 
Reputacja: 1 Lambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwuLambert jest godny podziwu
Asthamill
A niech to, Mordrin oni chyba faktycznie rozplyneli sie w powietrzu - zwrocil sie do krasnoluda - nie wierze, wyjdzmy na zewnatrz i poczekajmy na Eda. Gdzie ten Leon, wogole gdzie znajduje sie przemily pracodawca, za duzo tu pytan. Poczekajmy na zewnatrz tu nic nie wskoramy, ale wczesniej zerknijmy na papiery ktore chcial przejrzec mag. - to ostatnia rzecz z ktorej mozemy sie tutaj czegos dowiedziec - pomyslal i ruszyl do miejsca gdzie lezaly papiery.
 
__________________
.................................................. ....................

:D MOD ma zawsze racje :D
Lambert jest offline  
Stary 01-09-2006, 14:32   #39
TST
 
TST's Avatar
 
Reputacja: 1 TST ma wyłączoną reputację
Edward

-Czyż ostatnia książka którą mi powierzyłeś nie była równie trudna do zdobycia? -szepnął młodzieniec- Może nie była tak cenna jak mówisz, lecz za jej posiadanie groziło nam obu rozczłonkowanie połączone z ćwiartowaniem. Poza tym, nie mówiłem że chcę ją od ciebie kupić, nie śmiałbym pozbawiać biblioteki tak cennego egzemplarza. Zależy mi po prostu by pożyczyć ją na parę dni, po czym zwrócić w nienaruszonym stanie. Nie mam pieniędzy by ci zapłacić starcze, ale z pewnością jest coś co mogę dla ciebie zrobić.
 
TST jest offline  
Stary 01-09-2006, 19:08   #40
 
DarkKiller's Avatar
 
Reputacja: 1 DarkKiller ma wyłączoną reputację
Mordrin
- Dobry pomysł - rozglądając się - ale zrobimy to na zewnątrz... to miejsce coraz bardziej mi sie nie podoba... - zakładając tarczę na plecy i trzymając topór w ręce, ruszył w stronę wyjścia.
 
__________________
Piss off cake ;D
DarkKiller jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:24.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172