Edward
-Czyż ostatnia książka którą mi powierzyłeś nie była równie trudna do zdobycia? -szepnął młodzieniec- Może nie była tak cenna jak mówisz, lecz za jej posiadanie groziło nam obu rozczłonkowanie połączone z ćwiartowaniem. Poza tym, nie mówiłem że chcę ją od ciebie kupić, nie śmiałbym pozbawiać biblioteki tak cennego egzemplarza. Zależy mi po prostu by pożyczyć ją na parę dni, po czym zwrócić w nienaruszonym stanie. Nie mam pieniędzy by ci zapłacić starcze, ale z pewnością jest coś co mogę dla ciebie zrobić. |