Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2011, 15:32   #105
DominikVs
 
DominikVs's Avatar
 
Reputacja: 1 DominikVs nie jest za bardzo znany
Oktawiusowi aż kręciło się w głowie od tej elfie paplaniny. Często, gdy czegoś nie rozumiał miał takie objawy. Jako, że zawsze uciekał z przyklasztornej szkółki, siłą rzeczy nader często miał zawroty. Tym razem nie rozumiał ani słowa, co szczególnie zaostrzyło dolegliwość. Chętnie odszedłby, aby tego nie słuchać, ale chciał popatrzeć na leśną piękność.
System Larsona nie spodobał się najemnikowi. Co prawda elfka była apetyczna, ale palce mogły mu się jeszcze przydać. Swoją drogą nigdy nie poświęcał zbyt wiele, aby sobie pochędożyć. W burdelach zawsze brał te tańsze, no chyba, że akurat wracał z jakiejś grubszej misji i miał wypchaną sakwę. W skrajnych wypadkach, gdy był całkiem spłukany (czyli całkiem często), zajeżdżał do pobliskiej wsi. Głupie dziewuchy często wręcz same pchały się z nim do szopy, czy stodoły. Jeśli nie, to miał dość siły, aby którą zaciągnąć na pachnące siano. Właśnie podczas takiego wybryku zarobił widłami w plecy od ojca chłopki, która, jak się okazała, niedługo miała iść za mąż.
-Tu się z tobą zgodzę bratku. Dupę, to ona ma jak nimfa jaka. Sam bym ją poruchał, ale od moich palców wara!- odparł Larsonowi.

================================================== =======

[Rzut w Kostnicy: 6]
[Rzut w Kostnicy: 2]
[Rzut w Kostnicy: 2]
 
__________________
Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich.
DominikVs jest offline