Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2011, 13:16   #112
Mortarel
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
Skalfkrag

„Muł” syknął z bólu, kiedy twój cios rozciął jego ramię. Emil cofnął się o krok i z jeszcze większą determinacją rzucił się w twoim kierunku rąbiąc na ślepo szaleńczym amoku.
WW: [Rzut w Kostnicy: 69]

Zostałeś zasypany gradem ciosów i pchnięć. W pewnym momencie przeciwnik zauważył lukę w twojej obronie i ciął na twą lewą nogę.
Obrażenia: [Rzut w Kostnicy: 5] + 3 siła, -5 wytrzymałość, -1 zbroja na nogach= 2
[Możesz próbować parować cios]

Hugo Wesser

Bandyta nadal żył i zdawało się, że ciosy, które są mu zadawane, jeszcze bardziej napędzają jego furię. Postanowiłeś dołączyć do krasnoluda i wesprzeć go w walce przeciwko Emilowi. Z impetem ruszyłeś w stronę przeciwnika, jednak uderzenie zostało z łatwością zbite przez „Muła”. Dostrzegłeś jak kieruje w twoją stronę szelmowski uśmieszek i patrzy na Ciebie z politowaniem.

Herman Grundstein

„Jest szansa abyście odpokutowali swoje winy! Stańce ramię w ramię ze mną w walce z demonem! Sigmar nas ochroni! Komu strach nie przesłonił honoru ten niech atakuje.” – zakrzyknąłeś. Jednak słowa twoje nie odniosły takiego efektu, jakiego się spodziewałeś, najemnicy woleli uciekać.

Słyszałeś kiedyś o podobnych stworach, ponoć zabicie „nosiciela” spowoduje jedynie, że stwór przeniesie się do innego ciała. Ale, w jaki sposób ta wiedza może ci się teraz przydać?

Wszyscy:

Większość najemników na widok demona uciekło. Niektórzy chronili się przed pogromem ze strony jeszcze do niedawna przegrywających bandytów i uciekali między drzewa. Niemal żaden z ludzi kupca nie został, aby zmierzyć się z poczwarą. Nic w tym dziwnego, bowiem motywowały ich jedynie pieniądze. A teraz, gdy ich pan zginął, a do tego pojawiło się „to coś czarnego”, górę wzięła chęć przeżycia i strach. Oto, jak śmierć jednego człowieka może zmieniać losy bitwy.

Co innego bandyci, ci bronili swych domów i rodzin. Żaden nie rzucił się do ucieczki. Co więcej, walczyli z jeszcze większą determinacją rażąc swych wrogów. Bandyci, którzy zdradzili pod przywództwem „Muła” również nie zamierzali się poddać. Za zdradę karze się w jeden tylko sposób- śmiercią. Część z nich starała się uciec do lasu, lecz tam dopadali ich ludzie elfa. Jedynie kilkoro z nich stawiało opór, ale przewaga nie leżała już po ich stronie.

Kilkoro ludzi Elidilora rzuciło się w stronę demona, aby pomóc wam w walce z siłą nieczystą. Po ich natarciu opętany halabardnik padł na ziemię ze śmiertelną raną. Czarny cień znów uniósł się w powietrze, zataczając koło nad waszymi głowami. Ponownie z kłębów dymu wyłoniły się szpony, pazury i kły. Stwór zanurkował w dół. Z przestrachem spostrzegliście, że kierował się wprost na Gregora, wtapiając swe zębiska w jego szyję i czepiając się pazurami ciała. Stróżki dymu zaczęły sączyć się do ciała von Hausa przez nos, usta i uszy. Tym razem to jeden z waszych kompanów został opętany.

Gregor rzucił się w stronę Jonasa, który akurat stał najbliżej. W jego oczach nie było już życia, jedynie ciemna pustka.

WW: [Rzut w Kostnicy: 11]
Obrażenia: [Rzut w Kostnicy: 7] +3 siła, -3 wytrzymałość= 7.

Cios zmierzał wprost na głowę.

Jonas

Na widok szarżującego w twą stronę kompana zdołałeś w porę dobyć miecza. Odrzuciłeś kuszę na ziemię, tuż obok twych nóg. Nie było czasu na zastanawianie się. W tej chwili ważyło się, bowiem twoje życie. [Możesz próbować parować cios]

Eldilor

Spudłowałeś, na szczęście po chwili grupa wiernych tobie ludzi powaliła halabardnika. Myślałeś, że zabicie nosiciela, z którego stwór mógłby czerpać siłę załatwi sprawę. Jednak tak się nie stało. Śmierć najemnika skutkowała tym, że stworzenie znów wzbiło się w powietrze i tym razem przyczepiło się do Gregora. Co z tym fantem zrobić.
 
Mortarel jest offline