Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2011, 14:45   #115
valtharys
 
valtharys's Avatar
 
Reputacja: 1 valtharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputację
Jonas sięgnął po miecz i przyjął postawę. Wiedział że walka mieczem nie była jego najmocniejszą stroną. Przeciwnik biegł na niego. Z jego twarzy można było wywnioskować że zna się na rzeczy, a miecz trzymany tak pewnie w dłoniach wskazywał jednoznacznie że przeprawa nie będzie należała do łatwych.
Przeciwnik wykorzystał siłę rozpędu i ciął mieczem. Jonas spróbował desperacko zastawić się mieczem jednak na nic się to nie zdało. [Rzut w Kostnicy: 65]

Krew trysnęła z głowy Jonasa a ten na oślep zaatakował mieczem, raczej by odsunąć od siebie widmo śmierci niż żeby trafić towarzysza. [Rzut w Kostnicy: 72]

Jonas nawet nie zamierzał trafić szarżującego Gregora. Jednak krew ociekająca mu po twarzy, chyba przeważyła na decyzji. Jonas stanął na nogach mocno i czekał na atak. Tym razem nie zamierzał zostać trafiony, wiedział że musi powstrzymać napastnika. Śmierć jego nie będzie jednak rozwiązaniem. Kątek oka zerka czy ktoś nie zamierza się jeszcze na Gregora, jeśli tak ustawia się tak, by nie przeszkadzać w ataku bądź strzale.

- Punkt dla Ciebie orcza kurwo
- mruknął do "opętanego"
 
__________________
Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)
valtharys jest offline