Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-05-2011, 02:17   #135
zgrzyt
 
zgrzyt's Avatar
 
Reputacja: 1 zgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwuzgrzyt jest godny podziwu
PODSUMOWANIE

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=ce1MC48T3p8[/MEDIA]

Izera'y

Chłopak przeżył. Niestety, nie powitano go w wiosce zbyt ciepło. Gdyby nie ochrona graczy to najpewniej by go zlinczowano a tak skończyło się jedynie na paru ranach obuchowych od kamieni i pałek. Tass i Leo wykorzystali swoją charyzmę by zeswatać go w niegdyś podkochującej się w nim karczmarce. Wyszło im to całkiem dobrze. Młoda para sprzedała swoje włości i wyprowadziła się w głąb Imperium. Niestety ich szczęście nie trwało długo. Mniej więcej po miesiącu demon drzemiący w Izera'yu ponownie się przebudził. Krążą słuchy, że obecnie kroczy po świecie siejąc spustoszenie i zagładę...

Lorens i Anabel

Lorens po powrocie do domu sprał Anabel na kwaśne jabłko, gdyż kobieta nie czekała na niego z obiadem. Na nic zdały się jej tłumaczenia "Myślałam, że nie żyjesz". Obecnie ich małżeństwo przechodzi trwający od początku swego istnienia kryzys. Krążą słuchy, że Lorens coraz częściej zdradza swoją żonę. Ta zaś popada w coraz głębszą depresję i alkoholizm. Mimo to wciąż są ze sobą. Nadrobili przy okazji zaległości prokreacyjne i obecnie spodziewają się 5 dziecka.

Kapłan

Założył plantację swojej słynnej herbaty. Następnie zaczął ją sprzedawać do Altdorfu. Odniósł przy tym ogromny sukces i w niedługim czasie bardzo się wzbogacił. Po zarobieniu swojego pierwszego "miliona" postanowił rzucić kapłaństwo i ostatnie lata swojego życia spędzić na pijaństwie i prostytuowaniu się.

Kowal

Po dziś dzień unika krasnoludów.

Obwoźny Handlarz

Skończył marnie. Pół roku później został zabity i zjedzony przez Trolla a jego magiczne towary rozkradły gobliny. Podobno przy ich pomocy zdobyły jakąś twierdzę na północy. Miał się do tego przyczynić legendarny ciskający ognistymi błyskawicami kijek.

Gracze

A gracze jak to gracze...jak zawsze gówno zarobili ale za to przeżyli kolejną piękną przygodę. A teraz mulą przed komputerem i błądzą po świecie w poszukiwaniu kolejnego wrednego Mistrza Gry...
 

Ostatnio edytowane przez zgrzyt : 10-05-2011 o 02:33.
zgrzyt jest offline