Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2011, 10:33   #30
Agape
 
Agape's Avatar
 
Reputacja: 1 Agape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłość
Wielce zaciekawiła ją informacja o znalezisku. Szybko podeszła do wskazanego przez Symeona miejsca, lekko rozczarował ją widok butwiejących bali. „Pff, po co nas wzywał nie mógł najpierw tego odkopać?” Jak zwykle coś jej nie pasowało, czekała jednak cierpliwie, nie wtrącała się do kopania nawet prze myśl jej nie przeszło by pomóc. Odkrycie okazało się znacznie ciekawsze niż przypuszczała. Na tyle ciekawe by zignorowała złośliwą propozycję ze strony Iliana by udała się na dół, jako pierwsza. Zamiast tego skupiła się na znalezisku. Jej wrażliwe zmysły wyraźnie wyczuwały magiczną aurę tego miejsca. Zarena przykucnęła przy otworze i spoglądała do środka z wielkim zainteresowaniem. Szczególną uwagę zwróciła na sporych rozmiarów skrzynię.
-Dekoracje w stylu nekromantów- powiedziała zamyślona. Potem wyszeptała kilka słów, których nikt nie mógł dosłyszeć i wykonała skomplikowany gest ręką.- Sprawdźmy, co tam się chowa.- szepnęła z uśmiechem. Skupiona na zaklęciu nie brała udziału w dyskusji, która toczyła się obok niej. Dostrzegła delikatne nitki magii ochronnej wokół każdego portyku jak i kufra. Ponadto z wnętrza skrzyni emanowała trudna do określenia moc. Całe pomieszczenie było przesiąknięte magią umarłych, której pasma otaczały również leżące ciało.
- Miałam rację, to na pewno nekromanci.- oznajmiła z satysfakcją - Magia oplata wszystkie portale. Kufer jest chroniony, a ponadto w środku również znajduje się coś magicznego, nie mam pojęcia co. Tamten... - wskazała palcem na szkielet - też raczej z nudów nie umarł. Wszędzie magia... Opuśćcie jeńca, zobaczymy co się stanie. - Była naprawdę tego ciekawa, jej szare oczy wręcz płonęły tą ciekawością. - I pospieszcie się. Nie chcę, żeby zastała nas tu reszta bandy.
Ilian po raz kolejny spróbował wysłać ją na dół. Młoda czarodziejka, na sugestię ze strony kapłana nie zareagowała, chociaż nie wykluczała możliwości zejścia na dół, kiedy już będzie bezpiecznie.
- Ruszaj się żwawo - krzyknęła na dół do jeńca, który został już opuszczony do komnaty - Jak zobaczę, że się obijasz, to dowiesz się jak to jest oberwać błyskawicą. Otwórz skrzynię - ponaglała opieszałego zbója. Oczywiście żadnymi błyskawicami posługiwać się nie potrafiła, ale przestraszony mężczyzna zapewne nie miał o tym pojęcia. Wiedziała, że skrzynia jest zabezpieczona i że ich królik doświadczalny pewnie nie przeżyje, ale nie przejmowała się tym zbytnio. Wystarczyło, żeby zneutralizował zaklęcie. „Tylko jak on u diabła ma to zrobić ze związanymi na plecach rękami?” Nie rozumiała ich postępowania, na szczęście Symeon wykonał swój ruch zanim zdążyła obarczyć wszystkich zebranych winą za zaistniałą sytuację. „Niech ją wreszcie otworzą!”- ponaglała w myślach wychylając się nad otworem tak iż istniała obawa, że wpadnie do środka.
 
Agape jest offline