Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-05-2011, 18:00   #86
Arsene
 
Arsene's Avatar
 
Reputacja: 1 Arsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwu
Adam Lambert i Lee McMillan


Żołnierze dotarli do parawanu. Lee słyszał głos wzywający pomocy. Odsłonił zasłonę, kiedy Adam go osłaniał. Zobaczył coś na kształt sejfu. Miał on okrągłą szybkę, przez którą widać było twarz kobiety. Bez zastanowienia, kierowany nieopisaną chęcią pomocy, otworzył komorę przy pomocy dźwigni. Z drzwi wydobyła się para, następnie zaś kobieta zsunęła się, półprzytomna, po metalowej ścianie na podłogę.

Wtedy stało się coś dziwnego. Oszaleli naukowcy, którzy atakowali Adama upadli na ziemię bez życia. Kobieta wyszeptała tylko krótkie "Dziękuję" i zemdlała. Najwyraźniej była czymś wykończona.


Edward Kingston i Adam Dębski


Po rozmowie z... kimś, żołnierze udali się na poszukiwania celu.Dziwny sztylet wziął ze sobą Edward, który szedł pierwszy. Tym razem korytarze nie falowały, nie trzęsły się, nei było słychać jęków i krzyków. Przynajmniej na razie.

- Korytarz techniczny... - Obaj żołnierze podskoczyli, słysząc głos mężczyzny w swoich głowach. Od teraz czuli, że są obserwowani, prześladowani, śledzeni.

Skręcili do korytarzy technicznych i jeszcze raz usłyszeli ten sam głos, dochodzący znikąd.

- Jesteście sami, musicie szukać.

Teraz naszło ich natomiast niesamowite uczucie osamotnienia. Ciemne, wąskie korytarze techniczne, pełne rur i mrocznych zakamarków, odnóg prowadzących donikąd, zaworów służących nie wiadomo do czego. Skończyło się tym, że zbłądzili. Wreszcie dotarli do jakieś sali, pełnej skrzyń. Ruszyli przez nią, docierając do jej centrum.

Na wysokich pułkach stały nieoznaczone, drewniane pojemniki. W pustej przestrzeni na środku magazynu stali Niemcy. Obserwowali z podziwem jedną ze skrzyń, której zawartości alianci nie widzieli.
 
__________________
Także tego
Arsene jest offline