Dojście do nich to jakieś pół godziny dla marszu piechoty. Czyli jeszcze przez zmrokiem.
Co do ominięcia - nigdzie nie napisałem, że nie macie szans ich ominąć. Napisałem tylko, że trakt, którym się poruszacie, biegnie niejako przez nich. Czy jest to jednoznaczne... nie mi oceniać.
Mapkę postaram się przygotować w najbliższym czasie, ale to trochę trwa.