Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-05-2011, 15:01   #70
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Tak jak się spodziewała, z elfem dogadała się nawet bez słów. Wymachiwała ogonem, kiedy Almartelur ją głaskał. Cała scena byłaby o wiele zabawniejsza gdyby pamiętać o tym że Kiti była kiedyś elfką. Kiedyś wspierałaby towarzysza strzelając z łuku, teraz mogła wspierać go tak jak potrafiła, swoimi wilczymy zmysłami i leczeniem. Kiedy szli przez miasto trzymała się blisko niego. W karczmie przez moment pałętała się wokół stolika, poznając nowych towarzyszów. Jej uwagę przykuł Reiter, pół elf. Było w nim coś podejrzanego. Był arogancki, ale dostojny i dumny, pewny siebie. To jej akurat nie przeszkadzało, gorzej, że w jego głosie wyczuwała kłamstwo. W jego oczach było coś dziwnego, ale nie umiała tego określić. Te oczy i ten uśmiech, kojarzyły się jej z portretem pewnej sławnej postaci, również długouchem, ale ciemnoskórej. Słyszała kiedyś o Ray`Gim Terayatechi, ponoć był to pierwszy drow, który rozkochał w sobie mgły Chaosu,przez co Fiolet wziął wszystkich jemu podobnych w swe opiekuńcze mgły, rzucając tzw. Drowią klątwę na wszystkich dręczycieli przystojnych, aroganckich, słodkich i dumnych drowich zabijaków. Według legendy Mgły Choasu potrafiły nawet opętać i chwilowo przejąć kontrolę nad dzieckiem Światła, które towarzyszyło Ray`giemu, aby cieleśnie być bliżej swojego ulubieńca. Kiti twierdziła, że to tylko legendy, ale co było prawdą, to drowów należało się obawiać, półelfów o takim dziwnym spojrzeniu również. Ano wydawał się jej dobrym człowiekiem. Do tego był też przystojny. Sprawiał wrażenie dobrotliwego i odważnego, choć życie pewnie go nie oszczędzało… Zagadywał resztę, co ją cieszyło. Sama nie mogła się niestety odezwać w zrozumiałym dla nich języku, a Drzewo nie odpowiedziało jej póki co i.. pobiegło robić zakupy. Szrama intrygowała swoją fryzurą i makijażem. Przypominała bardziej szamankę niż kleryka, ale Kiti cieszyła się z jej towarzystwa. Dirith i Ursusom wybrali się miasto. Miała nadzieję ze drow nic nie kombinuje, ale jego dłuższa nieobecność trochę ją niepokoiła.

Nieoczekiwanie do knajpy weszła... znajoma pani magini! Kiti postawiła uszy, spoglądając na towarzyszkę. Miała ze sobą papugę! Papuga szalała. Biała wilczyca wstała od stolika i powitała maginię merdaniem ogona. Obawiała się, że magini nie wyrwie się już ze statku piratów... Ciekawe co takiego powiedziała, że puścili ją wolno...?

Podobało się jej w gnomie knajpie. Kelnerzy byli na tyle niscy, że mogła bez trudu sięgnąć pyskiem do talerzy które nieśli. Toteż kiedy inni pili, ona zaczaiła się na jednego z kelnerów i gdy przechodził obok, niepostrzeżenie za jego plecami porwała z talerza kawał mięsa i ulotniła się pod stolik obok.

Wyruszyli do warsztatu gnoma. Kiedy zeszli na dół od razu zauważyła dziurę w podłodze. Dziura była za mała dla człowieka. Kiti zmieściłaby się tam ale nie mogłaby obrócić się wewnątrz, przez co zrezygnowała z roli jamnika na polowaniu. Po obejrzeniu dziury stwierdziła, że są dwa wyjścia z sytuacji. Albo zamurować ją z nadzieją że nic nie wylezie na nowo, albo zastawić pułapkę na myszy. Pokręciła się przy dziurze, powęszyła, pogrzebała łapą w podłodze, popatrzyła na towarzyszów i zaszczekała. Pobiegła schodami na górę i zniknęła.

Wróciła po chwili, niosąc w pysku kawał pieczeni, skradziony z „Pod Gnomim Peryskopem”. Porzuciła mięso niedaleko dziury w podłodze, spojrzała po kompanach, szczeknęła machając ogonem, odbiegła pod schody, położyła się i czuwała, jak na polowaniu.
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline