Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-05-2011, 09:33   #14
Slywalk
 
Reputacja: 1 Slywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodzeSlywalk jest na bardzo dobrej drodze
-Szwaby mają pieprzone MG42 na balkonie jakiegoś budynku! Wychyliłem się i omal nie oberwałem serią!-krzyczał Campton.
-Porucznik Baker na linii!-to z kolei Wynn.
-Compton spróbuj znaleźć ten km - powiedział Winters i podszedł do Wynna.
-Słucham Sir.
-Winters,melduj jak sytuacja? ,mam pewien plan..
-Zajęliśmy pozycję przy stodole, jednak zatrzymał nas ogień km-u i strzelców. Niemcy dali zasłonę dymną i pewnie się wycofują.
-Świetnie,podciągnąłem czołg na 50 metrów,jest gotowy wpakować pocisk w jakiś budynek,proponuje ten długi rząd kamienic,wy natomiast osłaniani przez drugą drożynę zajmiecie wysoką kamienice,jakieś ale?
-Najmniejszego sir. Mam jednego lekko rannego więc jeśli moglibyście po niego kogoś wysłać, to jest w rowie, razem z sanitariuszem.
-Niech sanitariusz da mu morfinę,na razie musi wytrzymać,podciągnąłem tez nasze KM-y,jak zaczną walić, szturmuj!
-Przyjąłem, kontynuuję natarcie.

Sierżant oddał słuchawkę Wynnowi.
- Skocz do Granta i powiedz mu, by dał Percontiemu morfinę i ruszajcie za nami, my kontynuujemy natarcie. Aha i znajdź Welsha. On i BAR lepiej nam się przydadzą tu niż miałby czekać. Ruszaj! - powiedział Winters, a Wynn pokiwał głową na znak zrozumienia i biegiem ruszył z powrotem do rowu.

Winters zwrócił się do swoich żołnierzy:
- Okey panowie, zasłona dymna daje nam osłonę, więc pora zająć kamienicę. Dwie grupy, jedna osłania, druga idzie. Ja, White, Ramirez i Vest nacieramy. Lipton, Talibur, Compton, Evans, druga, George ty dowodzisz drugą. Wy bierzecie północą część budynku, my wschodnią. Odłamkowy i zajmujemy kamienice, uważajcie by się nawzajem nie postrzelić. Przygotować się.

Pierwsza grupa z Wintersem na czele, zajęła pozycję i na znak ruszyła przez zasłonę dymną. Szybko przebiegli pod mury kamienicy i zajęli pozycję pod dwóch przy każdym z rogów. Winters z Vestem, przy południowym rogu. Winters wychylił się lekko by sprawdzić teren. Czekał aż druga grupa zajmie pozycję i będą mogli zaatakować kamienicę. Oczyszczanie budynku trenowali wiele razy. Każdy z nich wiedział co ma robić.
 
Slywalk jest offline