Dobra passa Eldilora nie trwała długo. Runa na jego piersiach piekła ale wszelki głos namawiający do jej użycia uleciał. Nikt nie zauważył w jaki sposób kolejna strzała znalazła się znowu gotowa do wystrzelenia w stronę najemników, tak szybko ją wyciągnął. Jednak zmęczenie ciągłą walką wyraźnie osłabiło jego celność.
Cytat:
Mimo, że wycelował dokładnie w kolejnego najemnego żołnierza, strzałą minęła go co najmniej o metr. [Rzut w Kostnicy: 82] "Jak tak dalej pójdzie spostrzeże mnie tu któryś z nich!" Do tego wszystkeigo Bart zaczął skutecznie ujawniać swoja pozycję, co zmusiło elfa do przykucnięcia, by nie stał się łatwym celem dla innych.
|
Eldilor Pomodlił się do Asuryana by ten wspomógł go, o ile sprzyja mu łaska, maleńką dozą szczęścia, i ponownie napiął łuk. Tym razem strzała leciała wprost na najemnika wbijając się ze znaczną siłą w jego ciało.
[Rzut w Kostnicy: 48] PS
[Rzut w Kostnicy: 5] +3= 7
"Niech chwalony będzie Asuryan, Pan wszelkiego życia, za łaski jakimi mnie obdarowuje każdego dnia!" Wypowiedizał w myślach Sirragh