Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-05-2011, 01:30   #49
Imuviel
 
Imuviel's Avatar
 
Reputacja: 1 Imuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwu
Znowu w podróży! Jednak tułactwo ma swoje uroki. Dopiero w połowie drogi, może trochę później pęcherze na stopach dały o sobie znać irytującym pobolewaniem, ale była to drobnostka.
Do swoich towarzyszy odzywał się z rzadka, bo o czym mieli by niby rozmawiać? Nastroje były... niewesołe.
Siegfried z całą pewnością był szurnięty, lecz Berty sądził, że jeśli go nie będzie prowokował będzie mógł zamknąć jedno oko w czasie snu.
Elyn zaś...
Coś tu śmierdziało, ale Berty wolał nie wnikać w to co miało miejsca podczas ichniej misji.
Załapał się na palenie demona! Widok nie był wcale przerażający, wręcz przeciwnie, poczuł dziwny spokój gdy jedna z niezrozumiałych dlań manifestacji po prostu zniknęła w płomieniach.
I bardzo kurwa dobrze.
Elyn zaś... ile z tą dziewczyną kłopotu! Latać po gościńcach jej się zachciało, ot!
Nie było powodu by się jej wystrzegać, więc Berty uznał, że przynajmniej niechaj podróż będzie im przyjemna – nie stronił od pogawędki.

- Berty, dziecko...

Czemu do mnie teraz „dzieckiem”? Może ona też ma kiełbie we łbie?
-...tak daleko od jakiejkolwiek cywilizacji? Nie sądzisz, że jednak to trochę dziwne?
Również dostrzegł „coś” w krzakach, ale nie wziąłby owego „cosia” za dziecko, jakieś takie za małe i cherlawe...
- Trochę – przytaknął i przyspieszył kroku.

Nie podobało mu się ani trochę. A bo to gnojek jest czujką bandytów czy innych zbójców?
Ta wizja wydała się Berty'emu bardzo prawdopodobna. Niech go tylko dorwie!
 
__________________
moja postać =/= ja // Tak, jestem kobietą.
Imuviel jest offline