Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-05-2011, 17:57   #37
Bachal
 
Bachal's Avatar
 
Reputacja: 1 Bachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputację
Że co oni pieprzą? Wyjście? Z tego pierdolnika? Nie sądził, żeby to było zbyt realne. No tak, zaraz koparka goryczy w łyżce miodu, z jednej wojsko, z drugiej partyzantka, a w środku mutanty. No przejebane jak w Ruskim, to znaczy jednej Jedynej Najlepszej Prawdziwej Federacji Rosyjskiej wehikule niszczącym. Wszystko to bullshit…
-Strien, odezwałbyś się kurwa, my tu być może planujemy ucieczkę, a ty gapisz się na koleżankę bezczelnie... i żar z papierosa wypala nam pieprzony dywanik!
Faktycznie, za często zdarzało mu się na nią spoglądać. Będzie musiał to zwalczyć. Przygasił butem żar, który tlił się na tandetnym dywaniku. Właściwie nie dziwił się sobie, bo było na czym oko zawiesić. Teraz dla odmiany ktoś wspomniał o broni. To mogło być ciekawe. Jednak ich jest raptem kilkoro, z czego Anastazję trzeba by głównie ratować z tą ręką. Mimo wszystko czuł się za to odpowiedzialny i postanowił zaryzykować dla niej, aby jej wynagrodzić jakoś niewygody ostatnich godzin. Przemyślał wszystko, zapalił kolejnego papierosa, zebrał się w sobie i rzekł.
- No panowie… i droga pani… sytuacja jest jednym słowem chujowa. Na lewo piździet, na prawo piździet a w przódy chujnia jak mawiali dziadkowie. A więc owszem, broń się przyda. Najlepiej spory kaliber. Czy mamy szansę się przebić? Raczej marne, jednak można by wziąć kilku chłopaków z akademika, ktoś na bank pójdzie. W końcu ile można się pieprzyć jak króliki przed apokalipsą, nie samą kopulacją żyje człowiek… To co, postrzelamy kurwa jego mać!?
No to powiedział, orator jeden… Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
 
Bachal jest offline