Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-09-2006, 17:50   #14
Sir_herrbatka
 
Reputacja: 1 Sir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputację
Szpiega patrzy na was przygnębionym wzrokiem. Zdaje się, że z trudem chamuje gniew. W końcu wybucha:
To jest GÓWNO nie operacja!
Próbuje napić się z butelki. Ta jest jednak pusta. Rzuca nią z gniewem o ściane. Odłamki szkła spadają na ziemie. Momentalnie wpada do pokoju Nord uzbrojony w sztylet, przemyka po wszystkich spojrzeniem po czym zręcznie chowa sztylet. Szpieg wykonał kilka gestów, przybysz kiwną głową i wyszedł z pokoju zamykając za sobą cicho drzwi. Szpieg robi głęboki wdech.
Może trochę przesadziłem... Ale sami osądźcie: normalnie wygląda to tak. Przekupujemy jakiegoś świątynnego, ten idzie dyskretnie popytać o naszą przepowiednie. Aby nie zwracać na siebie uwagi musi uważać. Dajemy łapuwkę dla bibliotekarza. Ten przynosi nam nasz świstek. Obu można już w tym momencie uważać za trupy... Ładnie, czysto i skutecznie. Ale nam karzą przynieść tą przepowiednie natychmiast! Rozumiecie?
Wzdycha.
Poza tym nie bardzo wiadomo co tam właściwie jest napisane. O, tu mam notatkę którą dostałem prosto z Cyrodil, zdaje się, że od jakiegoś Caiusa Cosedesa, posłuchajcie.

W bibliotece świątynnej odszukać kopie starszego zwoju (źrudła potwierdzają istnienie takowej), poszukać tytułu takiego jak: "Próba Nirnu", "Próba Oblivionu", "Nowy Przybysz". Wykorzystać agenta: Vami Alas. Treść odzyskanego dokumentu niezwłocznie dostarczyć tajnym transportem do Cesarza.

PS
Najwyższy piorytet, nie szczędzić środków.

Odchrząkną.
Co za dureń... Vami Alas nie żyje, jego prochy już są w grobowcu, powiesił się. A o zwoju i tym jak wygląda nie napisali NIC. Wiadomość przyszła zresztą dopiero wczoraj a ja prawie nie mam agentów. Co ja mogę? Hę?!PauzaTa szafa to dłuższa historia pełna śmiesznych zbiegów okoliczności. Normalnie pękam ze śmiechu.PauzaSzafa była w wieży w której przechowywane były te zwoje.Dłuższa pauzaRozkaz jest taki jaki jest, ale ja uważam że to gówno nie operacja. Przecież każdy, no prawie każdy mugł to tam podrzucić. Jeżeli uda się znaleźć kopie w Morrowind to sprawa stanie się poważną. Gdy napiszemy, że zwoju nie ma, każą nam mocniej szukać bo mieli jakiegoś tam Vami Alesa który powiedział im że ten zwój na pewno tam jest. Z mojej i waszej perspektywy jest to bez sesnu. A mimo to muszę was tam wysłać. Rozkaz, poprostu rozkaz...PauzaJeśli chodzi o szczegóły operacyjne: Ten pokój jest zabezpieczony magią przed podsłuchiwaniem w ten sposób że nikt nie rozezna o czym właściwie rozmawiamy. Prawde powiedziawsze nie mam pojęcia jak zamierzacie odzyskać ten zwój, może poszukajcie znajomych agenta... albo lepiej nie. Nie chce mi się wierzyć, że powiesił się sam. Jeżeli chcecie map to szukacie u nie właściwej osoby, niby kto miał je dla mnie zrobić? Na strażników natkniecie się wszędzie w Vivek ZWŁASZCZA w strefie świątynnej.PauzaNie chcę żebyście zgineli, ale zwój musimy mieć. Spróbujcie załatwić to cudzymi rękami... i najlepiej z daleka
 
__________________
Arriving somewhere but not here
Sir_herrbatka jest offline