Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-05-2011, 23:59   #106
JanPolak
 
JanPolak's Avatar
 
Reputacja: 1 JanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemuJanPolak to imię znane każdemu
Czarnoskóry spędził długie chwile na kontemplacji pustego kielicha i (wstyd przyznać) przysypianiu po trudach drogi. Wreszcie przytomniejąc, wyszeptał kilka uwag na temat zniknięcia Grogana z nowopoznaną towarzyszką. Bo któż to widział – baba z krasnoludem! Ajabu był otwarty na wiele nowości w dziedzinie uciech cielesnych, lecz wierzył, że są granice, których przekraczać nie wolno. Zaczynały się mniej więcej na chadzaniu do alkowy z toporem.

Przemyślenia przerwała elfka pytaniem, czy zamierzają już wyruszać. Czarownik postarał się w grzeczny sposób udzielić odpowiedzi wymijającej, argumentując, że nocna pora nie sprzyja podróżom, zaś w okolicy kryć się mogą poszlaki i wskazówki przydatne w śledztwie. A poza tym chciał się wyspać.

Gdy tak gawędzili, powrócił Grogan, raz jeszcze wykazując talent do pakowania się w tarapaty i wychodzenia z nich w sposób tyleż skuteczny, co kontrastujący z powagą starożytnej rasy Khazadów. Krasnolud przyprowadził ze sobą – najwyraźniej pojmaną – rudowłosą niewiastę. Golusieńką, jedynie owiniętą prześcieradłem. Sam zaś był zapomniał o przyodziewku, stanowiąc widok niezbyt przyjemny dla wyczulonych zmysłów estetycznych czarownika.

- Słońce i księżycu! – Szepnął Ajabu. – Dobrze, że przynajmniej ta długa broda trochę mu zakry… Ale co Ty wyprawiasz z tą panią drogi towarzyszu?!
 
__________________
Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań.
JanPolak jest offline