Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-05-2011, 12:33   #21
Tailong
 
Tailong's Avatar
 
Reputacja: 1 Tailong jest na bardzo dobrej drodzeTailong jest na bardzo dobrej drodzeTailong jest na bardzo dobrej drodzeTailong jest na bardzo dobrej drodzeTailong jest na bardzo dobrej drodzeTailong jest na bardzo dobrej drodzeTailong jest na bardzo dobrej drodzeTailong jest na bardzo dobrej drodzeTailong jest na bardzo dobrej drodzeTailong jest na bardzo dobrej drodzeTailong jest na bardzo dobrej drodze
Dziwna sytuacja z nieznajomym zakończyła się spokojnym uśmiechem całej trójki. Emi skłoniła się i uśmiechnęła do psa który się wygramolił też z pod stolika właśnie.
"Jest piękny chciała bym go podrapać za tym wielgaśnym uchem..."
Srebrno włosa widząc twarz Assanera któremu rozmowa sprawiała jak by lekkie trudności uśmiechnęła się w duszy jak dziecko. Gdy odeszli od stolika nieznajomego elfa, skłoniła się przybyłym do stolika obcym i wgramoliła się na swoje krzesło. Twarz Assanara zrobiła się nagle dziwna gdy na niego spojrzała.
"Co z nim jakiś urok chyba nie uraziłam tego elfa by coś zrobił temu wojownikowi..."
Emilly spojrzała na kufel piwa który został opróżniony przez wojownika i po chwili uśmiechnęła się do niego po czym powiedziała.
-Nim zaczniemy naszą rozmowę z tutejszymi towarzyszami proszę Assanerze czy mógł byś przynieść nam coś do picia co panowie sobie życzą? Lothel a ty czego się napijesz? Przy dobrym piwie na pewno będzie nam się przyjemniej i swobodniej rozmawiało.
Mina Assanara się nie zmieniła. Siedział jak pokrzywiony ,a oczy miały dziwny wyraz.
"Czyżby nie chodziło o piwo? Zawsze mi mówiono ,że wojownicy z pustym kuflem to nie wojownicy. Czyżby mu się chciało...."
 
__________________
Czym jest dla człowieka wyobraźnia ...Nie wiem czym jest dla innych, ale dla mnie to świat do którego mogę uciec i być tam siłą dla innych.
Człowiek jest bogiem kiedy śni,i tylko żebrakiem kiedy myśli.

Ostatnio edytowane przez Tailong : 27-05-2011 o 12:36.
Tailong jest offline