Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-05-2011, 22:30   #146
Makotto
 
Makotto's Avatar
 
Reputacja: 1 Makotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znany
Creap gwałtownie wyhamował na brzegu rzeki, goniąc za Wolfem. Spojrzał krytycznie na zawodzącego wojownika i wzruszył ramionami. Palcem wyskorbał z ucha wosk, który stopił się od wycia Largsona. Dopiero po chwili zrozumiał cwany przekręt bandy rabusiów. Rzeka, lina, łańcuch... Trio dorównujące syfowi, cholerze i goblinom.

-A to łobuziaki...- mruknął, zauważywszy po drugiej stronie rzeki półelfiego towarzysza drogi.-By go chudy byk na rogi... Wszędzie go pełno.

Warknął, już serio rozdrażniony. Oblizał wargi, jednocześnie analizując sytuację. Nie była ona zbyt skomplikowana, ale zajęło mu to chwilę czasu.

-Rwa mać. Ta dziewucha zaraz będzie na drugim brzegu. Trza coś wymyślić, bo pewno na siebie wpadną.- wymamrotał, chodząc wzdłuż wzburzonej rzeki. Po chwili spojrzał na Wolfa.

-Dwa złocisze na to że dziewucha spuści mu łomot.
 
__________________
Hello.
My name is Inigo Montoya.
You killed my father.
Prepare to die...
Makotto jest offline