Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-05-2011, 15:06   #151
Makotto
 
Makotto's Avatar
 
Reputacja: 1 Makotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znanyMakotto wkrótce będzie znany
Crack bez szczególnych oporów trzymał linę, jednocześnie obserwując jak dziewczyna próbuje ją przeciąć. Pokręcił tylko głową, brodząc po pas w wodzie. Odmęty rzeki były prawie że lodowate, ale wikingowi nie przeszkadzało to zbytnio. W domu taka temperatura przy kąpieli byla luksusem. Ba! Nie trzeba było nawet przerębli sobie wybijać w lodzie.

-Ile śniegu się twoja matka musiała nażreć, żeby takiego bałwana urodzić. - mruknął do siebie, obserwując Wolfa. Po chwili zreflektował się jednak.-Uważaj przy wchodzeniu na łupinę, bo ci ta cholera palce oberżnie!

Samemu poprawił chwyt liny.

-Głupek jeden...
 
__________________
Hello.
My name is Inigo Montoya.
You killed my father.
Prepare to die...
Makotto jest offline