Kaylet położył oba blastery na udach, a te od razu przykleiły się do magnetycznych płytek, ruszył pochylony w stronę pierwszego nawigatora, i już w biegu, odczepił ostatni z granatów, jakie zabrał, także dymny, rzucił granat tak, aby dym zasłonił jego drogę, od nawigatora do trapu.
Dopadł do podnoszącego się z kolan, złapał go pod ramię, i zarzucił na plecy, zdziwiony jak lekki był. Co prawda kiedy zobaczył go wprowadzanego na płytę, wydawał się ledwie cieniem człowieka, ale i tak Arden poczuł zdziwienie. Ruszył najszybciej, jak się dało w stronę trapu, a tuż przed nim skoczył, aby wpaść jak najdalej z nawigatorem do środka.
Zrzucił go w korytarzu, i błyskawicznie odwrócił się, do otworu dobywając blasterów, na wypadek gdyby jakiś nadgorliwy imperialista ich ścigał.
- Zamykaj ten trap i startuj! - wrzasnął w stronę kokpitu, a do Kaili powiedział - Dzięki za wsparcie.-
Ostatnio edytowane przez deMaus : 29-05-2011 o 22:04.
|