Alarm , czerwone światło , wyjące syreny zawyły mu w umyśle na chwile przed tym jak admirał skończył przemawiać ,i bynajmniej nie chodziło tu o możliwość nagany w oczach ludzi z akademii więc te cześć po prostu zignorował zajmując się analizą ważniejszych wątków które mogły mu pobruździć życiowe plany, wszak decyzja jaka podjął przed paroma tygodniami zaczęła powoli dojrzewać … jego ostatnia misja a później ? Przyspieszony rozwód z armią i zaszycie się na jakimś słonecznym kąciku zapomnianym przez ludzi i boga z kontem przepełnione kredytami imperialnymi odłożonymi przez lata służby oraz mniej regulaminowych transakcji ze swymi byłymi podkomendnymi. Teraz jednak czerwona lampa w jego umyśle wyraźnie oznajmiała iż kłopoty związane z tą ostatnią misją odłożą na jakiś czas te plany ,a po za tym myśli zaczęły przewijać się z prędkością świetlną przez jego umysł co idealnie odwzorowało się na jego twarzy, dla ludzi nie znających go żadna rewelacja , dla ludzi którzy go znali a w tym Komandora mógł to być pierwszy niepokojący sygnał bo Major Niker Sabathiel zwykle bez mrugnięcia okiem wykonywał rozkazy , Major Sabathiel który zaczął się zastanawiać i podchodzić do sprawy całkiem poważnie to fenomen który zwykle zwiastował drobne problemy przy misji ... Te drobne problemy oznaczały rzecz jasna coś bardziej niż drobne.
- Panie admirale , nie chce wyjść na ignoranta wobec potęgi imperialnej flotylli czy tchórza - Zaczął mówić wiedząc iż kroczy po cienkim lodzie patrząc przełożonemu prosto w oczy spojrzeniem które mimo myśli oznajmiało „Spokojnie staruszku co by nie było to damy sobie radę”– ale jak dobrze zrozumiałem wysyłacie nas do sektora w którym będziemy zdani na siebie , a w razie komplikacji najszybszy okręt z odsieczą dotarł by do nas troszkę długo po fakcie zgadza się ?
- Druga sprawa tym razem prośba – kontynuował – Ludzie z Phoenixa mogą być niebezpieczni... Niepoczytalni do tego stopnia że ojciec Yildrima może nic nie poradzić na splugawienie ich umysłów , mogli zostać przejęci przez piratów, to oznacza iż trzeba mieć na uwadze abordaż , a znając przydziały wojskowe nawet dla misji priorytetowych możemy dostać bezużyteczne zabawki , proszę więc o przyznanie dodatkowego tuzina lekkich karabinów P90p4 po kilka taśm amunicji z środkami usypiającymi i, dodatkowych zapasów amunicji odłamkowej oraz przynajmniej dwie po tuzin standardowej amunicji na jeden karabin, z doświadczenia wiem iż broń tego typu wraz z amunicją nadaje się najlepiej do abordażów na okręty tego typu zaś co do amunicji usypiającej … - tu przerwał na chwile swój wywód co nie uszło uwadze nikogo, o wiele lepiej czuł się bezpieczniej na swoim gruncie – chodzi oczywiście o dobro załogi tego okrętu ewentualnie o schwytanie żywcem wroga w celu nabycia informacji.
Kolejny alarmujący sygnał , zdanie „ Dobro załogi” , kolejny aspekt który okazał iż jego zdaniem misja do której dostali przydział to niemiłosiernie bagno w którym jeden błąd może zadecydować o reszcie ich życia.
- I ostatnia sprawa – znów się zawahał na chwile – Czy Phoenix miał jakąś szczególną technologię o której powinniśmy wiedzieć lub zwrócić większą uważać na nią będąc już na miejscu?
Ostatnio edytowane przez Niker : 02-06-2011 o 22:56.
|