Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-06-2011, 23:54   #9
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
I tak oto zajęliście się swoją pierwszą robotą, dla tutejszej włoskiej mafii. Dla rodziny Dona Malaparte, rodziny średnio potężnej, ale nie mniej zamożnej. Trzymali w ryzach rzeźnię, która w godzinach nocnych robiła za przykrywkę dla ich interesów, a Sokół Maltański, niezwykle luksusowa restauracji i pizzeria w jednym, podawała chyba wszystkie przysmaki kuchni włoskiej. Po 10 minutach sprzątania, podjechał czarny bus z którego wyskoczyło kilku Irlandczyków. Zrzucone przez was na kupę wszystkie śmieci, zostały zapakowane, a wam niski irol z haczykowatym nosem wypłacił po 50$. Nieźle jak za głupie posprzątanie, zwłaszcza że jechaliście na śmieciach, a w kieszeniach brzęczały same centy. Bus odjechał, a wy pożegnaliście wasze stare cztery kąty, choć mieliście głupawe wrażenie że jeszcze tu wrócicie.

Szczęśliwi czasu nie liczą, ale z gotówką w kieszeni postanowiliście najpierw jakoś się oporządzić. W brudnych, śmierdzących ciuchach do Sokoła Maltańskiego z pewnością was nie wpuszczą osiłki Malapartego. Już w prostopadłej do waszego zaułku uliczce, można było kupić tanie ciuchy. Przydał by wam się jeszcze tylko jakiś prysznic…

Rozeszliście się każdy w swoją stronę, wiedząc że spotkacie się jeszcze w Sokole.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline