Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-06-2011, 12:34   #25
Piter1939
 
Reputacja: 1 Piter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodzePiter1939 jest na bardzo dobrej drodze
Sierżant Winters

Odgłos strzału z działa nacierającego wrogiego czołgu sprawił, że teraz trzeba było myśleć bardziej o obronie niż ataku.
-Rozwalę drania jak tylko się wychyli!-usłyszałeś od czołgisty
Rozmieściłeś swoich ludzi po obu krańcach kamienicy.
-Szwabski czołg wali z KM-u jak oszalały, nawet nie idzie się wychylić!-usłyszałeś z narożnika od strony drogi-Jak podjedzie jeszcze trochę bliżej to będzie po nas!

-Niemiecka piechota! Idzie na nas!-to z kolei meldunek z drugiej strony
Atak wroga cię zaskoczył, noga bolała od tego biegania po schodach. Najwidoczniej jednak przeciwnicy postanowili nie czekać, aż spokojnie ich pobijecie. Trzeba było coś postanowić i to szybko.

Sierżant Fireheart

Ty i twoi ludzie rozpoczęli obserwacje przedpola. Reszta przeszukiwała cały budynek. Usłyszeliście serię z karabinu. Niemcy walą do sąsiedniej kamienicy, więc zapewne została ona zajęta przez drugą drużynę. Rynek był pusty. W tym momencie usłyszałeś Halla:
-Tam! Przy kościelnym murku widzę Ckm, a tam-w tym momencie Hall wychylił się nieco, by wskazać ręką- Tam....
W tym momencie padł strzał. Byłeś blisko, więc wyraźnie widziałeś jak kula trafia go dokładnie między oczy…
-Snajper!-krzyknął Brown.
Instynktownie się schowałeś ale nadal nie bardzo docierało do ciebie, co się przed chwilą stało.
-Panie sierżancie ,wszystko w porządku?-zapytał Brown.
Byłeś w szoku, lecz wiedziałeś, że za chwile będą tu wszyscy wyznaczeni przez ciebie ludzie. Musisz wydać jakieś rozkazy.

Ppor Klaus

Sierżant Gerter postanowił zaatakować jankesów z dwóch stron. Większa część pobiegnie za czołgiem, reszta spróbuje z flanki. Ruszyłeś, lecz wiedziałeś, że jest to manewr dość ryzykowny, nie miałeś pojęcia jakie siły mają Amerykanie. Byłeś blisko uzyskanie trafienia wrogiego czołgu, tak tak, wrogiego czołgu, zdecydowanie. Tak doświadczony pancerniak jak ty, nie myli się. Wystrzelenie pocisku sekundę wcześniej sprawiłoby, że niechybnie zaliczyłbyś trafienie.Nieprzyjacielski czołg poruszał się dość szybko, co obok złej widoczności było powodem że chybiłeś. Z tak bliskiej odległości, trafienie oznaczałoby pewne zniszczenie wrogiego pojazdu. Teraz chowa się pewnie za kamienicą i tylko czeka aż się pojawisz…
 

Ostatnio edytowane przez Piter1939 : 06-06-2011 o 12:36.
Piter1939 jest offline