Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-06-2011, 19:10   #21
Cohen
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
Pojawienie się jaszczurów czy tam węży u szczytu schodów zignorował. W końcu miał do nich jeszcze kilkanaście metrów, kupa czasu, po co się przejmować na zapas.
Że nastąpiło cośjeszcze, czym już powinien się przejąć, powiedziało mu to, żę nagle bieg po schodach zamienił się w bieg po ścianie.
- Ups... - Dexter odpadł ze schodów i poleciał na sufit. Wylądował na rękach, odbił się i był z powrotem na nogach. Jaskinia ani myślała jednak wrócić do podobnego stanu. Przeciwnie.
Roth zapierdalał więc jak dziki, po schodach, ścianach, suficie. Było tak, jakby znalazł się w wirze wodny. Znowu. Tym razem jednak nie utopienie mu groziło. W lawie prędzej się rozpuści niż utopi.
Zaczął biec po skosie, w górę schodów, do miejsca, w którym korytarz się kończył, bo się oderwał od reszty jaskini lub tunelu.
Poczekał na odpowiedni moment, chwycił się krawędzi, podciagnął i już po chwili znowu zapierdalał, z tym, że teraz po zewnętrznej stronie potężnego kawału skały.
- O, siema! - wyszczerzył zęby do Hassana, który również zapierdalał po tej stronie. - Nie mówiłeś, że opuszczasz imprezę - powiedział z wyrzutem i sięgnął po rapier. - Oddawaj kielich, cwaniaku! - ruszył w jego stronę.
 
__________________
Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan
- Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money"
Cohen jest offline