Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-06-2011, 22:29   #16
deMaus
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
Arden wstał, i nie oglądając się na nikogo ruszył do swojej kajuty. Zabrał, z walizki jeden z usypiających krążków i umieścił go na pasie, w miejscu grantu, który wyrzucił na początku. Kiedy wrócił do reszty byli już na mostku, i wymieniali "grzeczności". Najwyraźniej ich nowy szef nie tylko nie dbał zbytnio o swoich ludzi, ale wręcz był z tego znany, gorzej niż myślałem, skoro się z tym nawet nie kryje, to może znaczyć tylko tyle, że w razie zadymy, lepiej stanąć przodem do niego.

Na wzmiankę o piwie uśmiechną się w hełmie, którego do tej pory nie zdjął, i nie raczył odpowiedzieć. Odpowiedział, natomiast na pytania Carjo.
- Powodów może być wiele, być może liczyli, że w geście ratowania kolegi, ze statku, się poddamy, ale tu by się przeliczyli - ostatni fragment zdania wypowiedział z ironią - Mogli też oczywiście wszczepić mu jakiś nadajnik, lub coś podobnego, i jak tylko wyjdziemy z nadprzestrzeni... dlatego dobrze było by go przeskanować pod tym kierunkiem. Oczywiście należy też rozważyć, że nas, albo raczej ciebie - wskazał na kapitana - wydał, tylko chcąc kupić czas dla siebie, nie podał im szczegółów. A mówiąc brutalnie to za łatwo poszło, nie trafili Kayli, mnie nie drasnęli, nie uszkodzili statku, fakt, że akcja była świetnie zgrana, jak na obcych sobie ludzi, i z pewnością ich zaskoczyliśmy. Jednak z moich dotychczasowych starć z szturmowcami, wynika, że powinni działać skuteczniej. Choć jeden z nich powinien był rzucić granat, w stronę trapu i na kokpit. Możemy dlatego założyć, że chcieli nas wypuścić, albo, że byli to tylko ludzie wyglądający jak szturmowcy. -
 
deMaus jest offline