Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-06-2011, 00:16   #27
MatrixTheGreat
 
MatrixTheGreat's Avatar
 
Reputacja: 1 MatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputację
- Panie sierżancie, wszystko w porządku?- zapytał Brown. Matt nie odzywał się przez chwilę, trawił co właśnie się stało. Spojrzał na twarz martwego Hall’a. Przypomniał sobie jednak Niemca, którego sam ściął serią. On także miał przyjaciół, towarzyszy broni. To wojna. Zebrał się w sobie, oderwał nieśmiertelnik Arthur’a i odpowiedział:
- To chyba pytanie retoryczne Brown? Dopóki to wszystko się nie skończy, nic nie będzie w porządku.
W końcu przybyła reszta jego ludzi, razem z rannym niesionym przez Green’a.
- Połóż go tam, w rogu. Nikt się nie wychyla! Przy kościele jest ckm, który jeszcze chyba nie wie, że tu jesteśmy, ale mamy snajpera na karku!
- To może bym go tak…- zaproponował Gary.
- Jak tylko się wychylisz to jaja ci odstrzeli! Hall już dostał! - odezwał się Brown, który właśnie odtaszczył zwłoki pod ścianę.
-Więc on będzie musiał wychylić się pierwszy.
- A to niby po co?
- By dorwać przynętę - spojrzał na Brown’a i uśmiechnął się szeroko.
- Odpada, mamy jeszcze ckm na karku - odezwał się Matt.
- Więc co robimy?
Sierżant zastanowił się chwilę. Dopóki km mógł siać w nich pociskami, nie mógł nic zrobić ze snajperem. Musiał jakoś się do niego zbliżyć.
- Ja i Brown rzucamy granaty dymne na przedpole i czekamy, aż dym zgęstnieje. Następnie dzielimy się na grupy: ja, James i Stafford pierwsza, Shepardson, Kevin, Carter druga. Lee, David, Green i Gary zostają. Davis, jak zakończymy szturm to sprintem do mnie, ale wiesz, zygzak te sprawy. Przygotować się panowie!
Po czym odciągnął Davis’a na bok:
- Co do snajpera, jak dym opadnie, załóż hełm na kolbę i wychyl przez okno. W tym czasie niech David patrzy przez inne, jak najbardziej oddalone od twojego, ale niech wychyli się minimalnie, tak mało jak tylko się da. Gdy zlokalizuje snajpera, zamieniacie się rolami, on zwraca jego uwagę hełmem, a ty ściągasz snajpera.
 
MatrixTheGreat jest offline